@Blaskun: @wicikumoza: Północny Kraków zgłasza burzę. #krakow

@Baron_Al_von_PuciPusia: Grzmi i kropi od jakichś 20 minut już. Mogłoby pierdzielnąć w końcu, w bo zaduch jak cholera.

@Baron_Al_von_PuciPusia: No i przestało grzmieć...

@Czekoladowa_: W Krakowie siąpi od rana i spoko, nie ma nic fajniejszego niż spacer starówką w taką pogodę.

@mc_toaleta: hehe, minuta po, always alone : D

@gaska: Dobry skład, szkoda, że tym roku mi się nie uda wpaść, bo Celeste i Bohrenów bym z wielką chęcią zobaczył... btw, a w czym rzecz z "kuleniem organizacyjnym"? Coś się w Firleju popsuło?

@gaska: A byłaś jak było Sunn O))) ? ;)

@gaska: BTW. jak Ci się Obake wkręca, to sprawdź... Rwake, zajebiste sladże pomieszane z blekmetalem.

@gaska: www.youtube.com/watch?v=SXE2WbmznUU 11 wściekłych minut, ale jakie fajne za to.

@gaska: spróbuj na pocżątek nowy album, bo jest najprzystępniejszy. Mnie się oni kojarzą z taką dużo bardziej lajtową wersją Khanate (projekt ziomów z Sunn O))) )

@gaska: A tak na marginesie, jarają Cię takie sladżowe/dumowe klimaty? W sensie, masz coś w deseń "#!$%@?, leci Neurosis, czekam na nową płytę!!!!!!", czy raczej traktujesz to jako ciekawostkę, a Asymmetry jako fest dobry do pobujania z kapelami pokroju Bohren czy gośćmi w stylu lajt, jak grali Baroness czy tam Mastodon kiedyś, ale nie coś czego można posłuchać w domu?

@Ryu: Noc świra? : P

@Ryu: Też to mam. Dlatego np. 20 min temu, jak było 7min po 2 poszedłem... się ogolić ;). A teraz wpieprzam lasagne i odechciało mi się spać.

@pedro-alvarez: ale ja nie znam twojego starego

@Ryu: Taa... starość nie radość, dziś po obiedzie próbowałem poobrażać trochę papieża, ale szybko straciłem zapał. To już nie te czasy, kiedy mogłem go obrażać dzień i noc. To już tak nie kusi jak kiedyś. Zresztą, za moich czasów @pedro-alvarez to się nazywało bicie gruchy, ew. klepanie niemca po kasku...

@yagodah: Ja współczuję facetom, którzy nie trafiają na kobiety o takim poglądzie jak Twój i które im robią "subtelne aluzje" co do romantycznych zaręczyn (w ogóle nie rozumiem idei zaręczyn - ni to ślub, ni to "chłopak-dziewczyna", sama formuła chyba tylko po to, żeby móc się koleżankom pochwalić pierścionkiem). Dopiero można kręćka dostać z taką "połówką" ; ).

@yagodah: Ja jestem "jeszcze bardziej jak facet" bo mnie ślub do niczego nie jest potrzebny. I dopóki nie będzie mi to sprawiało problemów z kategorii "biurokracja", to pewnie go nie wezmę. No ale ze mnie "szatanista naczelny", więc to się nie liczy.

Dobranoc ;).