Sprawa przepisania głównego najemcy w lokalu komunalnym. Spędziłem sporo czasu na rozmowach z różnymi urzędnikami, aby dowiedzieć się, że obecnie jest to niemożliwe bez zabawy w wymeldowanie głównych najemców i wtedy zostaje tam tylko ja (a potem pismo do urzędu, aby przepisać głównego najemce). Cesja umowy była kiedyś możliwa, ale teraz już nie jest - tak usłyszałem od pewnej Pani.
Czy ktoś może miał do czyniena z podobną sprawą? Czy faktycznie nie
@Iudex: Proste. Boi się wykupić na ktoś ze względu na duże ryzyko wydymania. @Gzdyl nie bądź głupi i nie pytaj wykopków. Wydaj hajs i idź do prawnika. Ona sprawdzi jak to zrobić zgodnie z zasadami oraz powinien sprawdzić czy po takim manewrze wykup będzie możliwy na preferencyjnych warunkach ( bo zakładam ze o to chodzi). Baby ze spółdzielni tez nie słuchaj. Ona powie tobie tylko
@Gzdyl: umowa z Zarządem Zasobu Komunalnego jest na głównego najemcę. Jak ZZK się dowie że jest wymeldowany to rozwiązuję umowę i nie interesuje ich kto jest zameldowany w jego miejsce. Meldunek nie daje ci prawa do niczego, bo lokal jest własnością gminy.
Cesja umowy jest możliwa i praktykowana w ZZK, ale ZZK zgadza się na nią tylko wewnątrz najbliższej rodziny głównego najemcy, bo za dużo żuli przehandlowywało w ten sposób mieszkania
Dzisiaj byłem świadkiem driftu nawdaju na skrzyżowaniu Świdnicka - Podwale (w stronę Opery). Poleciał bokiem ostatni wózek, a potem wrócił na miejsce jak gdyby nigdy nic i pojechał dalej. Profesjonalista.
Czy ktoś może miał do czyniena z podobną sprawą? Czy faktycznie nie
@Iudex: Proste. Boi się wykupić na ktoś ze względu na duże ryzyko wydymania.
@Gzdyl nie bądź głupi i nie pytaj wykopków. Wydaj hajs i idź do prawnika. Ona sprawdzi jak to zrobić zgodnie z zasadami oraz powinien sprawdzić czy po takim manewrze wykup będzie możliwy na preferencyjnych warunkach ( bo zakładam ze o to chodzi).
Baby ze spółdzielni tez nie słuchaj. Ona powie tobie tylko
Cesja umowy jest możliwa i praktykowana w ZZK, ale ZZK zgadza się na nią tylko wewnątrz najbliższej rodziny głównego najemcy, bo za dużo żuli przehandlowywało w ten sposób mieszkania