Napiwek jest naprawdę uznaniowy... Zdarza mi się dawać i 25% ale zależy to tylko i wyłącznie od jakości obsługi... Choćby takiej głupoty jak poświęcenie przez kelnerke/kelnera chwili czasu aby polecić coś ciekawego (nie mylić z prikazem szefa aby wszystkim opychać to samo bo ma zejść...)
nie dając napiwków kelnerce należysz do #podludzie
Za co byś chciała mieć płacone...
Zdarza mi się dawać i 25% ale zależy to tylko i wyłącznie od jakości obsługi... Choćby takiej głupoty jak poświęcenie przez kelnerke/kelnera chwili czasu aby polecić coś ciekawego (nie mylić z prikazem szefa aby wszystkim opychać to samo bo ma zejść...)