Tymczasem Honduranin Zarco Alvarez ciśnie dalej. Ma 15 minut straty do Kipchoge więc medalu może nie być, ale mam nadzieję że dogoni Mongoła Bat-Ochira.
Dzień za dniem, przez równy rok, wstawał, karmił świnie, wyrzucał gnój, a potem sznurował buty i ruszał. Wracał po 42 kilometrach. Ryszard Kałaczyński, rolnik z Wituni, pobił rekord Guinnessa. I to jest właśnie wyczyn roku!
@ViFio: Oczywiście najwięcej wart jest medal złoty, potem srebrny a niżej brązowy. Ojojoj nie porównujmy bo urazimy, to jest sport, rywalizacja, również między nacjami, w duchu przyjaźni i sympatii ale jednak rywalizacja. Stąd porównania są jak najbardziej na miejscu. Oczywiście są oficjalne klasyfikacje, kraje się porównują, co to za bzdury że nikt nie podlicza, skoro wszyscy podliczają :)
Ciekawostka: dzisiaj 50 urodziny obchodzi słynny dziennikarz sportowy Michał Pol, dlatego nasi sportowcy postanowili uczcić ten fakt, przypinając jego nazwisko na koszulkach
Ciekawostka: Lisa Carrington jest dziedziczką wielkiego imperium naftowego, a jej bogaci rodzice kupili jej w prezencie tor kajakowy i kawał Nowej Zelandii, żeby mogła spokojnie trenować.
#tokio2020