@PoczciwyChlop: wcale nie musiało jej sie nic przypominać, człowiek wypiera z siebie pewne rzeczy, na pewno przez całe życie z tym żyła
Afera pedofilska Sadowskiego: „Nazywał mnie Wisienką!”
Miałam 15 lat, on 34. Był bardzo miły, subtelny, działał z ogromną cierpliwością i delikatnością, nazywał mnie Wisienką. Pisał do mnie długie listy, interesowały go dziewczyny, które nie miały jeszcze partnerów seksualnych, chciał je „rozdziewiczyć”... opowiada dziś 64-letnia Anna (imię zmienione).
z- 67
- #
- #
- #
- #
- #
- #