Też was #!$%@? handel żywymi karpiami tylko i wyłącznie w celu rytuału? Byłem sobie wczoraj w tesco i jakaś Grażyna cieszyła się ze swojego nowego nabytku. Co fajnego jest w tym że jej ukochana wnusia poogląda takiego karpia męczącego się w wannie? Mniej problemów i zachodu byłoby z kupieniem już martwego obranego (czy cokolwiek robi się z takimi rybami) karpia. #swieta ##!$%@?
Jest ich milion w takim małym czymś, a później wegetuja głupio w tych wannach..