po informacji naszego wywiadu ze sa juz tak blisko postanowilismy nie czekac na na naszych sojuszników z południa czarnych zuków z klanu Pancerzaków i wyruszylismy i ich strone tak aby Ostateczne Uderzenie odbyło sie jak najdalej od lęsnych zabudowąn mieszkalnych lini kolejowych i pól uprawianych przez dziki ( głównie sieją warzywa choc zdarza sie ze zajmuja sie sadownictwem ) o świcie we mgle kazdy z pod odzdziałów ruszył na wojne pierwsze wystartowały
Jak się z biegiem czasu okazało, nienadaremno nazywane były one sprytnymi, praktycznie niezniszczalnymi mordercami. Bowiem parę sztuk przezyło i po prawie roku w błyskawicznym tempie stworzyły kolejny klan, gang, rodzine. Jeszcze silniejszy i okrutniejszy od tamtego w którym zaczynały od małego ciemniejsza strone zycia. Rozmawiajac z szefem wywiadu leśnego Patyczakiem, zostały mi przekazany dokument ukazujacy ich uderzenie w moja osobe. Na przełomie lata (wtedy osiagaja proces nazywany OBROTY24 czyli środek lata mają
Ta grupa sadystów i bezwzględnych morderców, siała od paru lat strach mieszkańców lasu. Kradli, bili, dokonywali gwałtów a ostatnio zaczęli mordować z zimna krwią. Czekałem długo z tą decyzją ataku. Próbowałem wcześniej negocjować to wiecie czym się to skończyło? Mój posłaniec wysłany do nich z pismem pokojowym wrócił bez głowy. Każdego dnia gdy byłem w lesie przychodzili do mnie mieszkańcy lasu i prosili, że już nie mogą tak żyć w strachu i
Komentarz usunięty przez autora