#anonimowemirkowyznania O ile nie da się zaprzeczyć, że w Polsce są miejsca bardziej i mniej atrakcyjne, bardziej i mniej rozwinięte, bogatsze i mniej zamożne, o tyle oparcie całego podziału na linii wschód – zachód jest wyrazem ignorancji, do którego dorabia się jeszcze niesprawiedliwe teorie o różnicach w mentalności mieszkańców poszczególnych części Polski. Prawda jest taka, że podobnie jak chyba we wszystkich państwach na świecie (nawet tych najbogatszych) tego typu podział
czy Warszawie, która leży nomen omen we wschodniej Polsc
@AnonimoweMirkoWyznania: Albo nie wiesz co znaczy "nomen omen" i złe tego uzywasz albo ja nie wiem co w nazwie stolicy mialoby wskazywac ze jest na wschodzie #grammarnazi
CzarodziejskaŻona: No nie. Ogólnie to ten wywodzący się z rzedwojnia podział na Polskę A i B, czasami też C, wcale nie odnosił się do porównywania ze sobą dużych ośrodków, tylko właśnie prowincji. Bo co z tego, że dla mieszkańca powiedzmy przedwojennego Poznania, czy Katowic zdobycze cywilizacji były z grubsza zrozumiałe i równie dostępne jak dla mieszkańca Lwowa czy Wilna, skoro przy chłopie gdzieś z Wielkopolski, czy Kujaw, mieszkańcu miasteczka z regionów
O ile nie da się zaprzeczyć, że w Polsce są miejsca bardziej i mniej atrakcyjne, bardziej i mniej rozwinięte, bogatsze i mniej zamożne, o tyle oparcie całego podziału na linii wschód – zachód jest wyrazem ignorancji, do którego dorabia się jeszcze niesprawiedliwe teorie o różnicach w mentalności mieszkańców poszczególnych części Polski. Prawda jest taka, że podobnie jak chyba we wszystkich państwach na świecie (nawet tych najbogatszych) tego typu podział
@AnonimoweMirkoWyznania: Albo nie wiesz co znaczy "nomen omen" i złe tego uzywasz albo ja nie wiem co w nazwie stolicy mialoby wskazywac ze jest na wschodzie
#grammarnazi