Ja jeszcze do RR chciałabym wrócić...
Co to miało być? Czego nam nie pokazali? Jakie ustalenia tam poszły przed RR?
Papryk mówi (z bonusów playera), że podejdzie albo do Tori albo do Malu, jest pogodzony z odejściem... i uwaga... podchodzi do Kori, a Grycanka, która mówiła, że uratuje każdego oprócz Papryka... wybiera Papryka. Takie dwa zwroty akcji!
Ja rozumiem, że to jest gra. I srochowa ekipa może grać, jak chce; spiskować i
Co to miało być? Czego nam nie pokazali? Jakie ustalenia tam poszły przed RR?
Papryk mówi (z bonusów playera), że podejdzie albo do Tori albo do Malu, jest pogodzony z odejściem... i uwaga... podchodzi do Kori, a Grycanka, która mówiła, że uratuje każdego oprócz Papryka... wybiera Papryka. Takie dwa zwroty akcji!
Ja rozumiem, że to jest gra. I srochowa ekipa może grać, jak chce; spiskować i
Ale nuuuuuuudy!
Dlaczego tam nie ma żadnych konkurencji z konsekwencjami? Immunitetów do wygrania, jakiejś mocy wywalenia dowolnego uczestnika?
Retorycznie pytam. Przecież wiadomo dlaczego.
Rozważam dołączenie do klubu: "Nie oglądam, czytam tylko tag" ;)