Przychodzi Bonzo do sklepu budowlanego isiepta: -Czy są hanasie? -Nie ma to sklep z materiałami budowlanymi Na dugi dzień: -Czy są hanasie? -Nie ma Na czeci dzień: -Czy są hanasie? -Nie ma, jeżeli jeszcze raz przyjdziesz to ci uszy gwoździami do deski przybiję. Przychodzi Gnik na czwarty dzień isiepta: -Czy są gwoździe? -Nie ma -A hanasie?
#bonzo