Andryu
Przytoczę, pewnie niepopularną tutaj opinię - czemu 'szczęście' kury oceniamy z naszej ludzkiej perspektywy? Jaką macie pewność, czy ona nie woli żyć w chowie klatkowym? Nie ma za ciepło, nie ma za zimno, jedzenie ma pod nosem, nie musi męczyć się z szukaniem pożywienia, nie musi się niczym stresować, obok koleżanki z którymi może sobie rozmawiać xD Zresztą, ta sama kura w chowie klatkowym wyprodukuje więcej jaj niż w wolnym wybiegu, więc