#anonimowemirkowyznania Przy okazji "wyczynu" pana prezydenta w postaci podpisania ustawy wprowadzającej recepty na antykoncepcję dzień po, opiszę jak taka sytuacja wygląda z perspektywy kobiety oraz jej partnera. Około roku 2013 zaliczyliśmy sytuację awaryjną - przy porannych igraszkach pękła nam prezerwatywa (tak, pękają nawet Durexy). Powstał problem, bo akuratnie zbliżałam się do owulacji, oboje byliśmy jeszcze studentami, więc nie chcieliśmy mieć dziecka. Dodatkowo do sytuacji doszło poza miejscem zamieszkania. Pierwsze kroki skierowaliśmy do
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze, jak się uprawia seks to trzeba liczyć się z możliwością zajścia w ciąże. Nie chcesz jeszcze dziecka - zwal sobie na ręcznym, wypij szklankę wody, albo pobiegaj. "Pan prezesik, jego partia i elektorat" ma w perspektywie więcej niż tylko interes osób, które nie poczuwają się do elementarnej odpowiedzialności. Może jeszcze nie dorośliście do tego, i seks oraz poważne związki należy odłożyć na później?
@PiwniczakJadowity: Seks służy do prokreacji. To jest główny cel, do którego wykorzystuje się go w naturze. Ludzie, jako że mają wolną wolę są w stanie uprawiać seks jak mają "widzimisię", ale nie jest to dobre. Można to porównać do wskakiwania na dach pociągy , bo tam jest lepszy widok. Jest to głupie, niebezpieczne i może źle się skończyć.
Przy okazji "wyczynu" pana prezydenta w postaci podpisania ustawy wprowadzającej recepty na antykoncepcję dzień po, opiszę jak taka sytuacja wygląda z perspektywy kobiety oraz jej partnera. Około roku 2013 zaliczyliśmy sytuację awaryjną - przy porannych igraszkach pękła nam prezerwatywa (tak, pękają nawet Durexy). Powstał problem, bo akuratnie zbliżałam się do owulacji, oboje byliśmy jeszcze studentami, więc nie chcieliśmy mieć dziecka. Dodatkowo do sytuacji doszło poza miejscem zamieszkania. Pierwsze kroki skierowaliśmy do