W każdej budce siedzi chłop, buty na początku były czarne, ale na czubkach były druciki na które stawała po kolei i tym samym je "rozpinała". Sukienki znikają i widać jak je ciągnie do tyłu do tych budek.
pani ma na sobie mnostwo sukienek i ktos je z niej sciaga oraz sama je zrzuca/przeminia w inne. zauwaz ze wiekszosc ciuchow z niej znika kiedy jest bardzo blisko tych budek a za nia jest czarne tlo
Komentarze (2)
najlepsze