Sikorski dostaje prawie 100 tys. euro rocznie z ZEA

Europoseł Radosław Sikorski otrzymuje rocznie prawie 100 tys. euro ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – podaje holenderski dziennik "NCR". "Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą 'miękkiej siły'"

[ziemba1]

Dobrze wiedziec, że autorytet neuropy - Sikorski bierze prawie 100 tys dolarów rocznie od reżimu gdzie chłosta i kamienowanie to prawne formy kary sądowej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ze względu na szariat) a homoseksualistów skazuje się na karę śmierci.

W sumie zero zdziwienia

[ziemba1]

Dziwne, kiedy chodziło o Ordo Iuris wykopki kręciły mega aferę, że są sponsorowani przez Rosję na podstawie jakiejś jednej konferencji w Brazylii.

A jak się okazuję że
Sikorski to opłacany przez Arabski reżim łamiący prawa człowieka niebezpieczny fundamentalista.
To panuje tu zmowa milczenia.

[falszywy_prosty_pasek]

Znany konserwatysta, związany z konserwatywnymi partiami, pracuje dla rządu konserwatystów z państwa konserwatywnego. Zero zdziwienia.
Za to duży problem dla PO, Tuska i bandy troli silnych razem.

[t.....5]

ciekawe czy w wolnych mediach TVN o tym usłyszymy.

[c....._]

Chociaż nie można wykazać bezpośredniego wpływu, wydaje się, że Sikorski zajmuje stanowisko, które odpowiada Emiratom. Główny wróg Emiratów, Iran, jest regularnie atakowany przez Sikorskiego, ponieważ reżim uciska własnych obywateli. Prowadzi kampanię na rzecz zaostrzenia sankcji wobec Iranu. W 2020 roku porównał irańskiego ministra do nazistowskiego przywódcy.

Ojej, to skandal, że głosuje za sankcjami dla Iranu, przecież to taki wolny kraj. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[malymiskrzys]

„Analiza wyników głosowania Sikorskiego przeprowadzona przez NRC pokazuje, że zajmuje on stanowisko przychylne Emiratom i ich najwierniejszemu sojusznikowi Arabii Saudyjskiej” – czytamy w holenderskim dzienniku.

@czemu______: Skandal to będzie jak który kraj kupi jego przychylność?

[Szczek_Achada]

@czemu______: jak najbardziej głosować przeciw łamaniu praw człowieka. Tyle, że nie tylko w Iranie ale też w ZEA czy Izraelu. A te kraje jakoś dziwnie znikają z radaru polityków.