Nieważne, że „lodołamacz”. Ważniejsze jest to, co siedzi we łbach ludzi, którzy przez 20 minut filmują ten powtarzający się proces. Ok – ujęcie na kilkanaście, kilkadziesiąt sekund… Ale żeby 20 minut tam sterczeć i kręcić ciągle to samo?
Tylko na rzeki nieżeglowne, a takie z reguły są zbyt małe i płytkie, żeby lód był problemem. Gdyby ten lodołamacz stacjonarny był jeszcze mobilny, to by było coś.
Komentarze (47)
najlepsze
@dktr:
nie, sciagniete, zeby ich lod nie #!$%@?... to co w kilku miejscach widac - kawalki lodu potrafia #!$%@? sie na most
bordo zobowiązuje
@Antibambino: tak, tak…jednak wykop to stan umyslu