Ciekawą rzeczą jest fakt, że Ci co są przeciwko prawu głosowania dla więźniów, potrafią argumentować swoje przemyślenia. Natomiast Ci co się zgadzają mówią tylko:
"Tak... no ten tego prawa człowieka"
A tak na marginesie, zwykły człowiek nie zna się na polityce, a co dopiero jakiś morderca, gangster i kto wie co jeszcze...
@Pozeracz_Troli: Uważam, że nie tylko więźniowie powinni mieć zakaz głosowania, ale także budżetówka, bo budżetówka zawsze popiera większe podatki, z których sama dostaje pieniądze.
@desil: Niezdolni do życia w społeczeństwie ale zdolni do wybierania dla nich władzy?
Zalezy. Moim zdaniem jest jednak jakas tendencja do powaznego demonizowania osadzonych. Sorry wszyscy pisza o mordercach, pedofilach, gwalcicielach i gangsterach - ale przeciez nawet w takim miejscu jak wiezienie to margines.
Dlatego uwazam, ze taki system jak jest jest nawet oki - sad skazujac moze kogos pozbawic prawa do glosowania. Pozbawienie wszystkich "z automatu" zwlaszcza przy krotkich wyrokach
@khad: Dokładnie tak więzień a zwłaszcza morderca,pedofil i gwałciciel to śmieć i odpad który nie powinien mieć żadnych praw, poza prawem zawieszenia siebie na stryczku.
wogóle więcej osób powinno nie głosować. Choćby osoby żyjące z zasiłku. Czy w sytuacji gdy np. one wyłudzają ten zasiłek zagłosują na partię która postuluje racjonalizację wydatków socjalnych?
Ja bym wprowadził opłatę od głosowania - powiedzmy 100, 200 złotych. Dla osoby która nie ma w dupie przyszłości kraju raz na 5 lat to żaden wydatek, nawet dla bezdomnego to parę dni zbierania do kubka, a dla kogoś kto ma to gdzieś i
@progressive: Zabicie demokracji - TAK. Ale czy to źle? Zapoznaj sie z tym jaki system panował w USA gdy były republiką i czy zbudowali by potęgę na demokracji? Nigdy. Jak najbardziej jestem za wprowadzeniem innych cenzusów. Wystarczyła by niewielka opłata by odsiać "niedzielnych" wyborców którzy nie mają żadnego pojęcia o polityce i głosują w ramach źle pojętego obowiązku obywatelskiego. Kończy się tym że mamy klasę polityczną rodem z szamba od 20
@LibertyMan: tak jak absurdem jest glosowanie przez ludzi zamieszkujacych na stale w USA, ktorzy nie maja zwiazkow z Polska (z wyjatkiem wiezi emocjonalnej).
Ogolnie w wyborach o dopuszczeniu do glosowania powinien decydowac cenzus podatkowy. Placisz podatek dochodowy/od nieruchomosci/od zyskow kapitalowych - glosujesz.
@bkapust: Też tak kiedyś myślałem. Ale co jeśli nie płaci się tych podatków, ale płaci codziennie VAT w jedzeniu, cenie ubrań, akcyzę (i VAT) w wódzie albo paliwie? To kwoty często nieporównywalnie większe od dochodowego, ale kompletnie nieweryfikowalne.
Nasz system nie jest dobry, ale Twoja propozycja narobiłaby tylko jeszcze większego burdelu i pomogła wytworzyć kolejną klasę "lepszych obywateli" jak dziś np. pewna banda 560.
A ja myślę, że więźniowie powinni móc głosować. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś skazany za posiadanie 0,5 grama marihuany, jazdę na rowerze po pijaku, posiadanie zardzewiałej lufy z WW2 czy nie płacący alimentów miałby być pozbawiony takich praw. Faktycznie, głosy oddawane przez np. morderców są kontrowersyjną sprawą, ale na jakiej podstawie wyznaczyć by granicę wyczynów, po przekroczeniu której, skazany byłby pozbawiany prawa głosu? Czemu jego głos byłby bardziej katastrofalny dla społeczeństwa, niż
@Rogue: Podałeś takie przykłady, że według mnie za lufę, marihuane to w ogóle nie powinno być kar to raz. Ale jazda na rowerze, dlaczego pijak i to jeszcze taki co stwarza zagrożenie dla ruchu ma mieć prawo głosu? No jedynie z tymi alimentami, ale zauważ nie głosowanie dotyczyłoby czasu gdy jest się w odsiadce. Ale twój wywód tylko udowadnia też, że demokracja jest bez sensu albo głosowanie powinno być bardzo ograniczone,
NIE! Ale nie dlatego że głos w wyborach to przywilej. Głos w wyborach to prawo obywatela. Prawo z którego może skorzystać ale nie musi. Nie odbieramy więźniom przywileju lecz pozbawiamy ich prawa. To jest istotna choć na pozór subtelna różnica. Morderców, złodziei, gwałcicieli, itd. osadza się w więzieniach po to by ich oddzielić od zdrowej społecznej tkanki. Zasłużyli sobie na to.
Inna sprawa - nie życzę sobie by znowu stawiano mnie w
Komentarze (69)
najlepsze
"Tak... no ten tego prawa człowieka"
A tak na marginesie, zwykły człowiek nie zna się na polityce, a co dopiero jakiś morderca, gangster i kto wie co jeszcze...
Zalezy. Moim zdaniem jest jednak jakas tendencja do powaznego demonizowania osadzonych. Sorry wszyscy pisza o mordercach, pedofilach, gwalcicielach i gangsterach - ale przeciez nawet w takim miejscu jak wiezienie to margines.
Dlatego uwazam, ze taki system jak jest jest nawet oki - sad skazujac moze kogos pozbawic prawa do glosowania. Pozbawienie wszystkich "z automatu" zwlaszcza przy krotkich wyrokach
"% to moze wyglada imponujaco, ale w ujeciu bezwzglednym to te glosy sa bez znaczenia"
Idąc tym tokiem rozumowania, to niemal każdej grupie społecznej można zarzucić, że ich głosy okazały się bez znaczenia.
Ja bym wprowadził opłatę od głosowania - powiedzmy 100, 200 złotych. Dla osoby która nie ma w dupie przyszłości kraju raz na 5 lat to żaden wydatek, nawet dla bezdomnego to parę dni zbierania do kubka, a dla kogoś kto ma to gdzieś i
Komentarz usunięty przez moderatora
Ogolnie w wyborach o dopuszczeniu do glosowania powinien decydowac cenzus podatkowy. Placisz podatek dochodowy/od nieruchomosci/od zyskow kapitalowych - glosujesz.
Nasz system nie jest dobry, ale Twoja propozycja narobiłaby tylko jeszcze większego burdelu i pomogła wytworzyć kolejną klasę "lepszych obywateli" jak dziś np. pewna banda 560.
Inna sprawa - nie życzę sobie by znowu stawiano mnie w