@thePiter: Może chodziło o sam obrys ołówkiem na kartce. A klucz właściwy robisz sam w domu. Co to za sprytna blaszka na końcu? Standardowa od czegoś, czy samoróbka?
@thePiter: Autor miał chyba na myśli czas posiadania oryginalnego klucza, czyli samego odrysowania. Resztę potencjalny złodziej może zrobić na melinie;D
Zamiast klucza uderzeniowego daje radę młotek i śrubokręt. Jeśli nie chcemy uszkodzić zamka, ręczny pistolet do otwierania zamków to ~30 euro a elektryczny ~60 euro. Jeśli mamy wszystko w dupie, wystarczy łapka do gwoździ.
Podanym powyżej sposobem można otworzyć zamek bez uszkodzenia dysponując nawet przyzwoitym zdjęciem klucza. Mając dostęp do klucza można wyciąć plastik nożem Stanleya - zamiast butelki lepiej użyć plastikowego identyfikatora (plastiku z przewieszki) - zajmuje to niecałą minutę -
Po co sie bawić w klucz z butelki, skoro jak już ma sie dostęp do klucza to można normalnie pójść do ślusarza i w kilka min dorobić prawdziwny klucz? Albo zrobić odcisk w plastelinie/zdjęcie, pójść i wuala.
Komentarze (16)
najlepsze
Podanym powyżej sposobem można otworzyć zamek bez uszkodzenia dysponując nawet przyzwoitym zdjęciem klucza. Mając dostęp do klucza można wyciąć plastik nożem Stanleya - zamiast butelki lepiej użyć plastikowego identyfikatora (plastiku z przewieszki) - zajmuje to niecałą minutę -
http://www.lockpicking.pl/forum/viewtopic.php?t=538
http://www.youtube.com/watch?v=7xkkS2p7SuQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=WpH_t0u5Ybg&feature=related