@republikaninPL: No zależy jak na to spojrzeć. W tym i tamtym roku poziomy pyłów PM 2.5 oraz 10 były przekroczone, zdarzało się że kilkukrotnie na niektórych stacjach.
W poprzednich latach normą było przekraczanie poziomów o kilka czy kilkanaście razy.
A dane do tego artykułu pochodzą też z miejsc gdzie można wciąż spalać paliwa stałe więc...
@republikaninPL: Przyczyną są piece, ale nie w Krakowie, a wokół niego. Co z tego że w Krakowie wymieniono piece jak cała okolica (Zielonki, Wieliczka, Węgrzce itd) dalej pali śmieciami, a jako że Kraków jest w kotlinie to w ciągu nocy cały ten syf z okolicy spływa do miasta.
Nie pomogło? Niemożliwe ( ͡°͜ʖ͡°) Myślę, że trzeba zlikwidować więcej parków i tuneli powietrznych i postawić tam budynki, a najlepiej jakieś drapacze chmur, które przebiją się przez smog. Wtedy może i Krakowianie udusiliby się w smogu, ale za to okolice w okół Krakowa dostaną miano zielonych płuc Polski ( ͡°͜ʖ͡°)
Zakazane palenie węglem i drzewem, a w Krakowie smog największy w Polsce gdzie w reszcie kraju można normalnie palić, są sugestie że to wina smoka wawelskiego ale ekoterrorysci boją się go tykać (⌐͡■͜ʖ͡■)
Przeczytajcie jeszcze raz ten artykuł i zastanówcie się, jakich informacji tam brakuje.
@wcinaster: ano brakuje informacji, że Kraków leży w niecce, a wszystkie wioski i miasteczka dookoła palą węglem jak dawniej. W samym Krakowie palenie węglem to było zjawisko marginalne i z biegiem lat zanikające. Stare, biedne pokolenie umiera. Ich mieszkania przejmują młodzi, którzy w pierwszej kolejności wymieniają ogrzewanie na mniej upierdliwe w użytkowaniu. Innymi słowy - gdyby problemem były tylko
Chodziło mi o to, że w artykule jest mowa, że w Krakowie nadal są przekroczone normy ale nie wsoomnieli jakie było stężenie zanieczyszczeń w poprzednich latach.
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W poprzednich latach normą było przekraczanie poziomów o kilka czy kilkanaście razy.
A dane do tego artykułu pochodzą też z miejsc gdzie można wciąż spalać paliwa stałe więc...
@wcinaster: ano brakuje informacji, że Kraków leży w niecce, a wszystkie wioski i miasteczka dookoła palą węglem jak dawniej.
W samym Krakowie palenie węglem to było zjawisko marginalne i z biegiem lat zanikające.
Stare, biedne pokolenie umiera. Ich mieszkania przejmują młodzi, którzy w pierwszej kolejności wymieniają ogrzewanie na mniej upierdliwe w użytkowaniu. Innymi słowy - gdyby problemem były tylko
Chodziło mi o to, że w artykule jest mowa, że w Krakowie nadal są przekroczone normy ale nie wsoomnieli jakie było stężenie zanieczyszczeń w poprzednich latach.