Zobaczcie jakie te modelki są bezradne w swoim egoistycznym egzystencjonaliźmie. Próbują ukryć fakt kota na wybiegu, przez co obserwujemy absurdalną sytuację, w której one jedyne zdają się wierzyć, że tego kota tam nie ma.
Praca modelek taka ważna, wymagająca skupienia i w ogóle. Zamiast schylić się, wziąć na ręce, ogarnać jakoś tego kota, to idą jak z kijem w dupie, jakby świat miał się od tego skończyć :)
@pendzoncy_jez: Modelki nie chciały ryzykować podrapania czy też pogryzienia. Koty nie są takie miłe na jakie wyglądają. Kotka mojej siostry nie lubi jak się ją spontanicznie bierze na ręce, to ona chce decydować kiedy masz ją nosić, wtedy sama wskoczy na domownika jak siedzi.
Komentarze (58)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora