Jak serwis Lenovo Polska "naprawia" gwarancyjne swoje produkty.
W skrócie:
Kupiłem Lenovo Yoga Book, gdyż zdecydowałem, że wrócę na studia. Notatki w formie cyfrowej są świetną sprawą, więc postanowiłem wraz z abonamentem internetowym w Play wziąć wyżej wymienione urządzenie. Cena urządzenia : 2640 zł.
Niestety urządzenie odmówiło po 5 miesiącach współpracy i w
losowym czasie ekran dotykowy przestaje reagować. Fakt, ciężko diagnozuje się tego typu usterki (sam jestem serwisantem elektroniki) natomiast usterka definitywnie występuje, co możecie zaobserwować na poniższych filmach:
https://youtu.be/v76Y1aOAzhg (połączenie z wi-fi)
https://youtu.be/DiipGkMCFBk (gra)
https://youtu.be/-eBpEL92NpQ (aplikacja do diagnostyki Lenovo)
Postanowiłem zgłosić urządzenie do naprawy gwarancyjnej. Cóż może pójść nie tak.
Otóż wszystko.
Wszystkie filmiki i opisy były przesłane przeze mnie do serwisu, żeby nie było wątpliwości o występowaniu usterki.
Małe podsumowanie:
Usterka : brak reakcji ekranu dotykowego
Występowanie : losowe
Pierwsza diagnostyka serwisu:
Zgłaszany problem :
ekran dotykowy
Diagnostyka i naprawa :
System operacyjny wolno się uruchamia/problem z ładowaniem / ustawienia fabryczne + wymiana kabla z ładowarki
WTF ?!! Przecież nie zgłaszałem takiej usterki !!!!!!!!!!!
No cóż, liczyłem, że pomylili się we wprowadzaniu danych do systemu i urządzenie naprawili i jest sprawne.
Niestety urządzenie nie zostało naprawione i np. podczas przeglądania stron internetowych (był na fabrycznych ustawieniach - żadnych doinstalowanych aplikacji) dotyk dalej się zawieszał.
Druga diagnostyka serwisu:
Zgłaszany problem :
ekran dotykowy
Diagnostyka i naprawa :
System operacyjny wolno się uruchamia / przywrócenie ustawień fabrycznych
WTF ?!! Teraz już wiem, że coś jest nie tak, gdyż kolejny raz zgłaszana przeze mnie usterka jest inna niż diagnoza i "naprawa"
Przywrócenie ustawień fabrycznych, w urządzeniu które takie ustawienia posiadało (zrobiłem to przed wysyłką) - żenada i porażka serwisu.
Urządzenie oczywiście nie naprawione - ekran nadal się zawiesza.
Postanowiłem przeczekać, gdyż w Październiku 2017 planowana była aktualizacja do nowego Androida 7.0. Miałem nadzieję, że tu tkwi problem i po aktualizacji urządzenie zacznie w końcu prawidłowo działać. Niestety tutaj też się myliłem.
Ważna uwaga :
Dodzwonienie się do serwisu jest niemożliwe. Nie ma opcji rozmowy z serwisantem albo kimkolwiek innym !!!
Postanowiłem więc napisać na FB Lenovo Polska o wyżej wymienionych problemach.
O dziwo bardzo szybko się do mnie odezwali i poprosili o podanie danych wraz z numerem seryjnym urządzenia.
Jest światełko w tunelu.
Po tygodniu czasu odzywa się telefon. Dzwoni do mnie Pan z Essen (Niemcy). Płynnie mówi po Polsku. Prosi o wysłanie zdjęć urządzenia i faktury. Oświadcza, że urządzenie będzie wymienione lub będzie zwrot gotówki.
Jesteśmy coraz bliżej celu.
Zaznaczam podczas naszej rozmowy, że wolę wymianę urządzenia.
Mija tydzień, dwa, trzy (uhm, coś jest nie tak).
Po kilku e-maillach do wyżej wymienionego Pana otrzymuję tego typu wiadomość:
LENOVO ODRZUCA WNIOSEK O ZWROT PIENIĘDZY/WYMIANY.
Obecnie sprawa niby w toku, ale mam przeczucie, że nic z tego nie będzie.
Macie jakieś pomysły co dalej robić ?
Komentarze (110)
najlepsze
Powiedziano mi, że w PL jedyne serie które naprawiają, to ThinkPady, cała reszta leci za granicę. Dlatego kombinują jak mogą, żeby tylko nie musieć tego robić ;). A wymiana (czyli coś, co mogliby zrobić w kraju) to lawa xD
Z moich własnych poleceń stracili kilku/kilkunastu potencjalnych klientów wśród moich znajomych. A wieść niesie się dalej. Marketing szeptany kiedyś ich dopadnie - mam nadzieję. Takiego dna jakie reprezentuje Lenovo w tym temacie nie jest w stanie obecnie osiągnąć żadna inna firma produkująca laptopy. I wiadomo to od
Pan przyjezdza, wymienia co trzeba i nie ma żadnych akcji wywrotowych, dzwonienia, pism etc.
lenovo ma kiepski serwis wiadomo nie od dziś, piszę to z laptopa lenovo :)
Klient w PL jest traktowany jak gówno, standard.
W sumie nie napisałem nic nowego, cokolwiek wnoszącego.
Przykro mi, ciśnij ich tak mocno jak się da jeśli masz czas i siłę.
Komentarz usunięty przez moderatora