Najlepsze mimo wszystko są Helmuty, powstały parę lat po 2 wojnie światowej, a jeżdżą do dziś. Niezniszczalne, wygodne, komfortowe i zawrotnie szybkie. ( ͡º͜ʖ͡º) Z tego co słyszałem od motorniczych to bardzo mało awaryjne, a przyspieszają tak szybko, bo zamiast pedału jest korbka.
To że te gówno dalej jeździ w polskich miastach najlepiej oddaje, że dalej jesteśmy lata świetlne za rozwiniętymi państwami zachodnimi. Trzy miejsca siedzące na krzyż. Hałas jak ja #!$%@?ę. Wiecznie latające drzwiczki od skrzynki z prądem. Nie połączone wagony. #!$%@? nie nawidzilem każdej sekundy spędzonej w tym złomie. Za czasów gdy mieszkałem w Gdańsku jeździły trzy modele tramwajów (i pojedyncze sztuki innych). Konstale już opisałem. Zmodernizowane duwagi były również gowno warte, nie
W Krakowie jeżdżą i mają się dobrze ( ͡°͜ʖ͡°) wolę jeździć nimi niż "wiedenczykami" z Dusseldorfu. Stare konstale najlepiej nadają sie na naukę jazdy i stare torowiska
@L3AD3R: Siostra studiująca w Krakowie mieszka na mieszkaniu z tzw. MKMem to wie dokładnie :P One miały pójść do kasacji zaraz po ŚDM, takie były obietnice. ale niestety zostały. Tylko na niektórych liniach. Do niej jeżdżą już tylko nowe (taka pętla tramwajowa przy zjeździe z autostrady na węźle "Łagiewniki", nie znam tamtejszych nazw osiedli, takie blokowisko z płyty)
Nie znoszę tych trumien. W środku hałas jest taki, że audiobooka nie da się słuchać nawet na max głośności, tylko jak się zatrzyma na przystanku. Do tego rzuca wagonem na boki jak szatan, a najbardziej na końcach wagonów, więc trzeba się kurczowo trzymać rury bo inaczej latasz w środku jak pingpong. Tylko w środku wagonu jest w miarę stabilnie.
W Elblągu też takie jeszcze jeżdżą. Klima ... he he u nas jej nie ma w żadnym środku komunikacji miejskiej. A te zakupione nowe 40 letnie z Niemiec ... ten się pali, ten nie działa.
@Miszkurka2000: kiedyś awaryjnie - w Elblągu - podjechał zastępczy 105 zamiast innego 105 (popsuł się) i jak się zatrzymał na przystanku to poszła całkiem spora chmura dymu z palonego kabla U nas to jest szczęście jak w zimie włączą ogrzewanie...
@i_love_poland: Z tego co pamiętam pierwszy dzień był chyba plotką, ale z pewnością były to pierwsze dni Sylwestra Juszczyka na torach. Wg informacji dostał zapalenia mięśnia sercowego i zemdlał, nie ustępując nogi z czuwaka. Był to człowiek z pasją i taki pozostanie w pamięci kolegów.
Komentarze (148)
najlepsze
Za czasów gdy mieszkałem w Gdańsku jeździły trzy modele tramwajów (i pojedyncze sztuki innych). Konstale już opisałem. Zmodernizowane duwagi były również gowno warte, nie
Jeździłeś kiedyś cyklopem? Chyba nie
Stare konstale najlepiej nadają sie na naukę jazdy i stare torowiska
U nas to jest szczęście jak w zimie włączą ogrzewanie...