Jak Sony naciąga klienta na gwarancję
Klient zapłacił za telewizor 18 tys. zł. Sprzęt popsuł się, a Sony uznało, że naprawa nie ma sensu. Firma zaproponowała mężczyźnie drugi nowy TV, ale za ok. 2,5 tys. zł. Gość poszedł do sądu. Chce sprzętu tej samej klasy.
arturmodz z- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Jak dla mnie to artykul powinien miec tytul "Kolejny pieniacz".
Sony postepuje zgodnie z prawem, chca mu w ramach reklamacji dac lepszy telewizor, niz ten ktory mial... A klient co? Uznal, ze przez prawie 5 lat uzywal telewizora, a teraz jeszcze dostanie za niego 18 tys. Pieniacz i nic wiecej. O co on chce sie sadzic, skoro ewidentnie nie ma racji? Nawet nie ma takiego przepisu, ktory nakazywalby