AMA - prywatne odrzutowce
Od 15 lat pracuję w lotnictwie i zajmuje się czarterem prywatnych samolotów odrzutowych (private jets). Czekam na Wasze pytania. Zastrzegam sobie jedynie nie udzielanie odpowiedzi na pytania o nazwiska moich klientów.
BRZUCHOMOWCA z- #
- #
- #
- #
- 598
- Odpowiedz
Komentarze (577)
najlepsze
Znam. Drogo mają. Ale też i jakość nie najgorsza. Czekam na tego Gulfa 650 aż się pojawi w komercji. Na razie widzę lata prywatnie dla właściciela. Ale ładny jest skurczybyk. W sensie Gulf, nie właściciel.
Miałem żonę, mam dziecko i mam kredyt we franku ;)
Jeśli potrzebuję samolotu "na już" który teoretycznie jesteś w stanie podstawić mi na lot w ciągu 3h a pieniądze potrzebujesz wcześniej - to jak jest to realizowane? Przecież nie przyjdę do Ciebie z walizką wyładowaną 15k €, przelew trochę trwa, zwłaszcza z konta w innym kraju gdzie wiele osób (w tym i ja) ma swoje konta. Jak to jest robione?
2. co jest od niej ważniejsze i dlaczego?
3. Co jest głównym standardem obsługi jaki oferujesz?
4. Jaki masz miesięczny rachunek telefoniczny?
1. Od kilku lat cena czyni cuda
2. Ważniejsza jest jakość. Dlaczego? Bo jakość nie pozostawia nic przypadkowi. A te w lotnictwie biznesowym są wyjątkowo niemile widziane.
3. Jakość, dyskrecja i skuteczność.
4. Ok 1,5 tys PLN. Chyba, że dużo w Rosji jestem to nawet trzy razy tyle.
2. Czy Polacy się bogacą? Pojawiają się nowi klienci czy raczej mniej więcej cały czas ci sami?
3. Czy miałeś klientów z półświatka? Albo raczej ile % klientów oni stanowią :)
4. Czy ta Twoja branża to raczej przyjazna czy raczej walka na śmierć i życie? Masz kontakt z innymi takimi jak Ty? Podsyłacie sobie klientów, rozmawiacie, ostrzegacie? Czy raczej jesteście śmiertelnymi wrogami?
5. Ile wcześniej zarabiałeś kiedy pracowałeś dla kogoś?
6. Masz dość bogatych klientów. Czy gdybyś do któregoś nie zagadał to nie mógłbyś dostać lepszej pracy? :)
1. Za wszystkie loty płaci klient. Jeżeli operator sie godzi na to, zeby zostawić samolot tam gdzie leci klient (dajmy na to wspomniana Kuba), to klient płaci za przelot na Kubę, postój samolotu, nocleg załogi, powrot z Kuby. Czasem operator łapie coś z tejże Kuby i na przykład wykonuje lot pomiędzy odcinkami zapłaconymi przez klienta. Jest w tym element ryzyka, bo moze np. nie zdążyć wrócić po klienta na Kubę na czas i jest syf...
2. Nie wiem czy się bogacą. Raczej biednieją. Pojawiają sie nowe osoby ale to raczej chęć zaistnienia lub spróbowania czegoś nowego.
3. Nie wiem czy miałem. Nie mają jakis specjalnych identyfikatorów gangsterskich. Polityków woziłem, to chyba odpowiedź brzmi: tak.
4. W biznesie walka do upadłego ale jak trzeba to sobie pomagamy i ostrzegamy sie o jakimś potencjalnym syfie.
5. Połowę tego
reklama na portalu ogłoszeniowym, czy kontakty z poprzedniej pracy?
2. Załatwiałeś prostytutki na pokład samolotu?
1. nie
2. nie
Masz dużą konkurencję?
Tak