Interesująca wypowiedź, która w całości nie mija się z prawdą. Jednak w przypadku cytatów myślę, że można postawić tu i ówdzie znak zapytania i zastanowić się, czy to prawda. W moim przypadku rzadko wchodzę na wykopalisko, a nawet na stronę główną nie na tyle, aby przejrzeć wszystko. Stąd np. po raz pierwszy dowiaduję sie o wykopie o chorej dziewczynce / nie. Ponieważ sam często dość jeżdżę do warszawskiego Centrum Onkologii, widząc tam
Zgadzam się, że jak zwykle w Internecie bluzganie na innych przychodzi ludziom za łatwo. Mimo wszystko podejrzewam, że na takim Wykopie i tak siedzą ludzie w miarę ogarnięci. Ale nawet my tutaj zachowujemy się czasem (często?) tak, jak na wszystkich innych forach: byleby komuś nawrzucać. Nawet nie chodzi o same niecenzuralne bluzgi, które też się zdarzają. Zauważcie, że normalnie zapewne jesteście bardziej uprzejmi (mam nadzieję!) i jeśli się ktoś np. lekko mija
Moim zdaniem nie ma co mówić, że to dla rekordu i że nikt nie wierzył. Wierzyli. Wykopywali, "bo a nuż". Dlatego takiego samego "a nuż" niektórzy grają w totolotka, co zresztą jest tylko stratą kasy. Zresztą... rekord. Wiecie, kiedy by się przydał rekord? Właśnie wtedy, co pisałaś na pokazywarce: gdy było trzeba wspomóc dziewczynę chora na raka. Zjednoczyć się. Coś zrobić. A tak... Wykop zjednoczyła i popchnęła do rekordu zwykła chciwość, chęć
Srednia to zawsze bedzie tylko srednia a przy takiej ilosci uzytkownikow ciezko miec jakies nadzieje, ze nie sa oni wycieci przkrojowo ze spoleczenstwa.
Niby takie oczywiste ale, jako, ze daje do myslenia... moze sie nad soba zastanowimy?
Komentarze (5)
najlepsze
Niby takie oczywiste ale, jako, ze daje do myslenia... moze sie nad soba zastanowimy?