Wpis z mikrobloga

Też macie taki problem, że przy dłuższej redukcji pojawia się, no może nie tyle wstręt do jedzenia, co brak jakichkolwiek chęci?

Zleciałem od 21 marca 124kg --> 107kg, czyli zaraz będzie zakończony 12 tydzień odchudzania.
Na chwilę obecną zmęczenie 1800-1900 kcal w jedzeniu to katorga, najchętniej uciąłbym jeszcze z 400-500, żeby nie musieć żreć na siłę i ładować chociaż te 160g białka minumum.

To jest normalna reakcja organizmu czy niet? Głodu mało co, najgorzej jeść do końca, jak już zacząłem posiłek.

#dieta #redukcja #chudnijzwykopem #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia
  • 17
@shesellsseashells: No chyba jak każdemu. Zero ruchu, praca biurowa. Jedynie co, to trochę trenowałem siłowo, co paradoksalne zwiększało jeszcze łaknienie (ale dawało też jakiś plus, bo niwelowało bóle pleców i na pewno coś mięśni złapałem pomiędzy tą świńską masą, więc ten wstępny BF był np. 35% zamiast 40%).

A co do żarcia, to mi się po prostu nie chce. Nawet na kebsa średnio mam ochotę, a jak już wrzucę cheat meal,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kryskamatyska: pierwsze słyszę o takiej reakcji. Ja miewam okresy wzmożonego głodu, ale na codzień mój (dosyć spory) deficyt wystarcza mi do normalnego funkcjonowania, a mimo to czasami coś by się jeszcze zjadło :P Natomiast o tym, żeby na redukcji mieć wstręt do jedzenia to dziwne. Może jesz zbyt obfite posiłki? Próbowałeś jeść mniej ale częściej? Jesz zróżnicowane rzeczy czy codziennie kurczak z ryżem? Mnie ryż zapycha mocno
@cutecatboy: Jem różnie, ale mieszcząc się w zakładanych kcal (białka pilnuję w 90-100%, reszty mniej). Rozkładam to tak gdzieś na 3 posiłki, bo mi wygodnie. Na obiad to przeważnie kurczak/indyk z kaszą lub ryżem.

Ogólnie może być też problem psychologiczny, bo ostatnio gorszy okres, a za tydzień wyjazd z duperkami, więc zdałoby się jeszcze jak najwięcej dociąć tego pasa w ograniczonym czasie.

Nie wiem, pytam, czy ktoś tak miał. Ale ogólnie
@pansterydziasz: Push&Pull 4 dni w tygodniu, NEAT wysoki, bo średnio 20k kroków dziennie (w którymś tygodniu maja nawet 160k było za cały tydzień). Waga i obwody to lecą. Makra się zgadzają. Dziwi mnie tylko ten narastający wstręt do jedzenia. Zasadniczo im dalej w las, tym mniej chce mi się żreć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kryskamatyska: brzmi właśnie bardziej jak reakcja na stres niż problem z jedzeniem. Ja też nie czuje zupełnie głodu gdy jestem zestresowany. Jak miałem kiedyś w życiu właśnie taką sytuację, to dosłownie jechałem na jednej bułce dziennie i to jeszcze wymuszonej. Pomyśl sobie ze w tydzień już właściwie nic nie zmienisz, docinanie nie ma sensu za bardzo w tak krótkiej perspektywie. Wyluzuj
@Kryskamatyska: też tak mam, że w pewnym momencie na redukcji nie chce mi się jeść. Może nie jest to wstręt jak u ciebie, ale bardziej to, że muszę pamiętać o tym by coś zjeść. Kiedyś prawie 48h nie jadłem, bo zapomniałem i nie czułem zbyt wielkiego głodu.
@Kryskamatyska: 18kg w 12tyg to jakieś 10k z groszkiem deficytu, czyli wyjdzie z 1.5k deficytu dzień w dzień. Nie wiem co to za trener, ale coś tu nie gra
Do tego 4x trening i 20k kroków vs 1.8kcal dziennie, czyli wychodzi 3.3k zera.

Liczysz kalorie czy tak rzuciłeś na oko?
@queuele: Trener to Michał Kanclerz z TrenerTV - wskazania dla otyłych to 2000 kcal i 160g białka w diecie.
A deficyt to łatwo zrobiłem, bo żarłem 1800-2000 kcal, ważąc 120+ kilo. Push&Pull x4 i kroków 20-25k. Pas poleciał z 13-14 centymetrów chyba. Nie mierzyłem od początku, ale miałem 121 cm przy 118 i teraz 111 przy 107.
@Kryskamatyska: imho trochę niezdrowe te kcal sobie narzuciłeś. Redukuję z podobnej wagi na 2600-2700kcal i może leci trochę wolniej bo od początku lutego ze 128 na 108kg, ale u mnie z ruchu to w zasadzie tylko kroki w pracy
@Kroos123: Dopytywałem się bardziej ogarniętych i każdy zalecał szybką redukcję wagi przy otyłości, zamiast męczenia się z jakimś małym deficytem. Według trenerów mam tyle tłuszczu, że wysokie kcale są bez sensu. Ogólnie jedząc na początku 2000 kcal (białko 160-170g) miałem nawet przyrosty siły/wytrzymałości i samopoczucie 10/10.

Chyba widziałem, że nawet @Kasahara gdzieś pisał, że można takie wysokie deficyty, jak jesteś tłusty.