Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +302
Wygląda na to że złapałem gdzieś gorączkę krwotoczną ( ͡° ʖ̯ ͡°) leżę na oddziale zakaźnym, całe skrzydło szpitala zamknięte, pisze teraz listę ludzi z którymi się widziałem w ostatnich 2 tygodniach i miejsca w których byłem. Idę spać, chcecie dłuższy opis co i jak się dzieje albo jakieś update co do mojego stanu zdrowia to dajcie plus a zawolam. Będę relacjonował wszystko póki mój umysł będzie w
mickpl +72
Oglądam sobie prezentację możliwości kolejnego zastosowania AI (niestety nie dam linka, bo wewnętrzna, ale też nic odkrywczego, po prostu dobrze sobie radzi z refaktoryzacją kodu) i powiem tak: ludzie którzy dzisiaj rozpoczynają studia z #programowanie wtapiają życie, podobnie jak studenci marketingu na marketingowej górce (kiedyś na to było ogromne ssanie, kto wszedł w prime time zarabia ogromną kasę, reszta podaje hot-dogi w Żabce).
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Update moich (nie)treningów. Nie wrzucam niczego od dłuższego czasu, bo jestem trochę w kropce #wrak. Problem z kolanem który zaczął się w 2019 w sumie trwa do teraz i skutecznie mnie hamuje. Końcem zeszłego/początkiem tego roku było już całkiem nieźle, bez objawów więc mogłem coś tam działać. Niestety nie na tyle, żeby być z tego zadowolonym. Chondromalacja III/IV jako główny problem - bolesne, ale nie na tyle, żeby całkiem ograniczyć ruch. Za to przeszkadza na tyle, że odbiera chęci, przeszkadza w procesie i pchaniu wyników do przodu. Trening i utrzymanie aktywności są z resztą wskazaniem o ile nie powodują pogorszenia objawów. Boli głównie przy ciągach, stąd muszę z nich zrezygnować/zastąpić. Przysiad nie powoduje ani dyskomfortu ani bólu, ale złe zarządzanie objętością/intensywnością zawsze po kilku dniach wychodzi i muszę wszystko modyfikować "w locie". Myślę, że w samym trójboju wyniki mam ~10% niższe od życiowych, ciężko oszacować. W górach w sumie to mój najgorszy rok, mało wyjazdów, pierwszy raz od kiedy chodzę bez wyjścia zimowego. Nie dlatego, że boli (po kilku dniach chodzenia bólu nie oduczwam), brakuje pewności i chęci. Przyczyna? masa czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Z pewnością przeciążenia się do tego przyczyniły. Zaczęło się po bardzo intensywnym okresie treningowym w połączeniu z innymi aktywnościami, później klasyczny snowball niezależnie od tego czy trenowałem czy nie.
We wtorek dowiem się czy czeka mnie atroskopia kolana, ewentualnie jakie leczenie zaproponuje lekarz i jak to widzi ( ͡° ʖ̯ ͡°) Stresa mam.
Trzymajcie kciuki mirasy. Muszę tu jeszcze wrócić z solidnym dziennikiem do zawodów, jak kiedyś obiecałem.
Treningami nie mam się co chwalić, ale byłem w ładnych górkach - Gennargentu na Sardynii.
#mikrokoksy #gory #bdmbyq
@Eliasz5000: Opiszesz je?