Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 69
Jeśli ktoś was kiedyś zapyta czy warto od razu po maturce iść na studia zaoczne.
Odpowiedź będzie jedna


Fajnie jest wcześniej zacząć pracować, zdobywac doświadczenie, ale dziś jest duża szansa, że z papierkiem po dziennych dostanie się instant stażyk 3 mc a później zacznie się normalna pensja dla której wynajem mieszkania nie będzie bardzo bolsesnyn wydatkiem.

Więc rezygnacja z dziennych to tak jak rezygnacja z młodości na rzecz czego?

Na rzecz wątpliwej przyjemności zdobywania doświadczenia jako nikt przez np. prawie 2 lata.

Sam nie wiem czy warto było.

#chwalesie #zalesie
#nieprogramowanie #informatyka #praca
Pobierz
źródło: comment_ENB072sZPXRTIXlPrhGcYp6Z35crXMHv.jpg
  • 138
@AdamWeishaupt: byłeś na jednolitych; zrezygnowałeś rok przed końcem- dobrze rozumiem?

@koniecswiatajestbliski: wytłumacz to rodzica czy 19latkowi, a okrzykną cię dziwakiem/niedojrzałym itp.
Większość takich spraw w Polsce to jak wyrok ostateczny... Matura (jeden dzień na przedmiot, galowo, "od tego zależy twoja przyszłość", poprawka za rok), wybór kierunku, kupno mieszkania, wszystko jak wyrok śmierci a komentatorzy tylko czekaja, by wrzucić swoją opinię.

@stan-tookie-1: to jak ze studiami: idź albo do roboty
@stan-tookie-1: Będąc na dziennym masz bardzo trudno o jakiekolwiek zarobki bo jedyne dni gdzie możesz pracować to weekend, gdzie dostępne z reguły są tylko najmniej płatne zawody w stylu kelnerów i kasjerek (no dobra obecnie bez tego ostatniego dzieki kochanemu rządowy dbającemu o biednych). Możesz co prawda cisnąć po stypendium ale wyżyć z samych stypendiów bardzo ciężko. Większość znajomych z biednych rodzin która studiowała ze mną na dziennych ledwo koniec z
A na zaocznych?


@Herubin: tylko to że wszyscy ludzie chcący się uczyć idą na dzienne, nawet ci biedni, bo raz że da się pracować w tygodniu na dziennych, a dwa jak jesteś dobry to masz bonus w postaci stypendium i stypendium+pół etatu wystarczy na akademik,
a na zaoczne idziesz po prostu z mniej mądrymi ludźmi, co przez ileś tam lat musi się odbić na Twojej możliwości nauki.

od biedniejszej do bogatszej
@zortabla_rt: Gdzie Ty pracujesz, że aż 7500zł zarabiasz?
Szanuję mocno. Ja poszedłem na dzienne, teraz pracuję i studiuję jednocześnie. Gdybym tylko mógł to przeniósłbym się na zaoczne, bo studia i tak do pracy średnio przygotowują... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@zortabla_rt: co do zasady na zaocznych jest nizszy poziom, np. na filologii zaoczni to zenada (matka jest wykladowca). ale np. jezeli chodzi o infe to studiowalem dziennie, a potem przenioslem sie na zaoczne, i tutaj dla odmiany jest na odwrot - dzienni nie maja absolutnie zadnego podbicia do zaocznych. zaoczni ich po prostu wciagaja nosem dzieki doswiadczeniu. same rozmowy na korytarzach sa na zupelnie innym poziomie.

a co do wyplaty to
@Ytarka: Taka moda młodych ludzi. Chwalenie się ilę to się ma i czego to się nie zrobiło dobrego. Coś jak chwalenie się kwotą przelaną na recz jakiegoś schroniska czy osoby potrzebującej. Teraz Ci młodzi ludzie potrzebują ciągłego uznania od innych. Tak wychowali ich rodzice i środowisko. Super ciuszki. Kategoryzowanie na lepsze i gorsze i ciągłe wpajanie, zewsząd bijące że wszystko można i wszystko się należy, że jesteśmy pępkami świata. I potem
jezeli chodzi o infe to studiowalem dziennie, a potem przenioslem sie na zaoczne, i tutaj dla odmiany jest na odwrot - dzienni nie maja absolutnie zadnego podbicia do zaocznych.


@paziu: no nie wiem xD Mój kolega przeniósł się z dziennych na zaoczne w tym roku (III rok studiów) - mówił, że może 15% osób pracuje w IT i oni faktycznie coś ogarniają, ale reszta to jest dramat. Zaoczne są dobre dla
@StaraSzopa: No wlasnie zastanawia mnie, co mozna robic takiego czego nie mozna robic 10 lat pozniej. Bo z tego co kojarze, to przewaznie mozna robic mniej, bo sie ma mniej kasy, wiedzy, znajomosci.
Chyba tylko sport mozna lepiej uprawiac, bo ciało młode.