A teraz wyciągnij w górę rękę swą, by przeciąć nią poprzez wiatru pęd.
Zamierzam podbić tą malowaną mapę którą sam sobie kreślę.
Od lewa do prawa stało się jasne że, stałe niestałym się stało jak w czasie gdy uderza sztorm.
Wszystkie wartości które tak długo krzewiliśmy, za chwilę same zawalą się nam na łeb.
Kompas wciąż wskazuję nam drogę, lecz czy jest możliwym żeby się z tego miejsca w ogóle wydostać?
Jak
#gownowpis