Aktywne Wpisy
ChlopoRobotnik2137 +1256
Palacze to podludzie…sytuacja z przed chwili , chuop po 40 pali cienkiego papierosa czem prędzej na peronie żeby jak najwiecej nawciagac się. Pociąg już jedzie a pet nadal cały. Zaciąga się jak szalony by resztę pęta wrzucić na tory… już nie wspomnę o toaletach na lotniskach gdzie wiecznie śmierdzi fajkami bo jaśniepan nie umie wytrzymać bez fajki kilka godzin. No podludzie
#papierosy #fajki #palenie #tyton
#papierosy #fajki #palenie #tyton
KingaM +6
Mieć tyle hajsu, a mieć stylistę/poczucie stylu na poziomie gimnazjalisty podczas dojrzewania na wsi.. #modameska #zuckerberg
Chyba, że to celowo, w sensie, jak pawie: ten ogon do niczego się nie przyda, jest bezużyteczny, ciąży, większe ryzyko, że zginę, a mimo to mnie stać na niego, czyli jestem zacnym samcem.
Chyba, że to celowo, w sensie, jak pawie: ten ogon do niczego się nie przyda, jest bezużyteczny, ciąży, większe ryzyko, że zginę, a mimo to mnie stać na niego, czyli jestem zacnym samcem.
Staty:
jpdb:
Słówka: 4240 known, 648 learning.
Kanji: 1380 known, 4 learning.
Retention: 75% known, 67% learning.
Spędzony czas: 217h.
Immersja: 94h, wykres na dole.
Nie jest to moje pierwsze podejście do nauki, w poprzednim nauczyłem się ok. 1600 słówek z Anki, przeczytałem DoBJG i obejrzałem 2/3 kursu gramatyki Cure Dolly. Przeczytałem też ok. 40% prostej VN. Potem przerwa kilka miesięcy i aktualne podejście to w zasadzie reset.
Game changerem okazało się odkrycie jpdb, które u mnie całkowicie zastąpiło Anki. Powodów jest sporo, m.in. dużo lepszy algorytm schedulera, przyjemne UI, zintegrowane nauczanie kanji, dużo gotowych decków z contentu, automatycznie tworzenie decków z wklejonego tekstu, globalne trackowanie postępu we wszystkich deckach, obliczanie pokrycia znajomości tekstu (coverage) czy nawet taki prosty motywator jak tabela wyników. jpdb pozwala się skupić na słówkach, które będą najbardziej użyteczne w zrozumieniu treści wybranych do imersji. Warto przetestować bo strona jest w zasadzie darmowa, chociaż można wesprzeć twórcę na Patreonie (w zamian za kilka benefitów). Myślę, że na początek dobrze jest zrobić deck top 2k, potem można lecieć deck z contentu, który nas interesuje.
Poza tym postępuje według TheMoeWay czyli nacisk na imersje, głównie przez czytanie. Obejrzałem od nowa cały kurs Cure Dolly i dokończyłem tę VNkę z poprzedniego podejścia. Od tego momentu zacząłem zapisywać czas spędzony na imersje (w Toggl Track). Potem zabrałem się za pierwszą książkę: “Mata, Onaji Yume wo Miteita”. Przed zaczęciem czytania nauczyłem się na tyle słówek, żeby mieć pokrycie tekstu 95% (co ciekawe wystarczy do tego tylko 2k słówek). Do czytania używałem ttsu reader i Yomichan. Na początku było trudno, ale im dalej w książkę tym łatwiej. Oczywiście była masa zdań, których nie rozumiałem. Po przeczytaniu rozdziału książki, czytałem fragment mangi po angielsku, żeby wyłapać braki i wyprostować niezrozumienia. Zdania, których nie rozumiałem wrzucałem też do tłumacza. To jest zły nawyk, który muszę wyeliminować. Następne co planuje przeczytać to kolejna książka albo VN. Ogólnie contentu, który chcę przeczytać jest bardzo dużo, ale większość tego mam na papierze, więc raczej prędko się za to nie zabiorę.
Słucham też podcastu “4989 American Life”. Czasami obejrzę coś na YT, tutaj mogę polecić “Daily Japanese with Naoko” (przyjemne i bardzo proste). Ostatnio obejrzałem sobie ponownie przedstawienie teatralne, które oglądałem z rok temu. Naprawdę pozytywne zaskoczenie o ile więcej zrozumiałem tym razem. Obejrzałem też jedno anime bez napisów, ale na ten moment nie planuję więcej. Raczej wolę się skupić na czytaniu i treściach, których na pewno nikt nigdy nie przetłumaczy.
Próbuję używać słowników jednojęzycznych, ale jest ciężko. Niektóre definicje są proste, ale jak widzę długą definicje gdzie nie znam większości słów, to przeważnie nawet nie próbuje i sprawdzam w JMdict. Tutaj pomaga Yomichan, można to tak ustawić, że pierwszy lookup pokazuje definicje jednojęzyczne, a kolejne lookupy w popupie pokazują z JMdicta. Jedną z gorszych definicji jaką spotkałem jest 撃破, tutaj JMdict vs np. ten słownik.
Dwa tygodnie temu zacząłem używać Bunpro do powtórek i utrwalania gramatyki. Wydaje się ok do tego celu, ale ciężko by mi było się z tego uczuć gdybym wcześniej nie znał tej gramatyki. Niestety, SRS, czyli najważniejsza funkcja jest płatna. Na razie korzystam z triala.
Nauka przez imersje zdaje się działać, i nic dziwnego, przecież w taki sam sposób nauczyłem się angielskiego. Jestem ciekaw jak będzie wyglądał postęp po kolejnych 200, 500, 1000 godzinach.
#japonski
Wanikani z tego co wiem ogranicza tempo, ja robię średnio
Możesz użyć programu Locale Emulator do uruchamiania z odpowiednim kodowaniem.
aż tak mi się nie chce tryhardować ;d robię 5 nowych elementów na dzień, czasem bywało 10 jak było banalne słownictwo, ale za to nie robiłem codziennie, przyjąłem że lepsza jest regularność dzień w dzień, niż ilość, z tego jest ~90-130 reviews na dzień, imo dla mnie to optymalne
Zaimportowałem historię moich decków z Anki i mogę teraz wyszukać content wg największego Known Words (%)