Podzielę się swoim spostrzeżeniem po medytacji. Może mondre, może gupie, w końcu jestem tylko przeciętnym człowiekiem.
Cierpienie w życiu jest powszechne, 80% ludzi ma większe lub mniejsze problemy lub stresy, może top 20% najbogatszych, najładniejszych, najdynamiczniejszych ma dobre życie, ale i tak nie zawsze. Przy czym niektórzy z nas cierpią bardziej niż powinni.
Nasza kultura uczy nas, że najważniejszy jest komfort i przyjemność. Unikamy cierpienia jako czegoś jednoznacznie negatywnego.
Przeczytałem gdzieś kiedyś
Cierpienie w życiu jest powszechne, 80% ludzi ma większe lub mniejsze problemy lub stresy, może top 20% najbogatszych, najładniejszych, najdynamiczniejszych ma dobre życie, ale i tak nie zawsze. Przy czym niektórzy z nas cierpią bardziej niż powinni.
Nasza kultura uczy nas, że najważniejszy jest komfort i przyjemność. Unikamy cierpienia jako czegoś jednoznacznie negatywnego.
Przeczytałem gdzieś kiedyś
Jednak czasem wymyśla jakieś zadanie, którego nie da się od razu tak zrobić, bo albo potrzebne jest jakieś narzędzie, albo ona daje mi rozwiązanie jakiegoś zadania, które