Zawsze jak matka chce żebym coś w domu zrobił to w 95% przypadków od razu to robię. Matka mówi posprzątaj strych, wstaje i idę sprzątać od razu bez gadania. Idź wyrzuć śmieci, wstaje i idę wyrzucić. Idź zamieć liście z podwórka, wstaje i idę zamiatać.

Jednak czasem wymyśla jakieś zadanie, którego nie da się od razu tak zrobić, bo albo potrzebne jest jakieś narzędzie, albo ona daje mi rozwiązanie jakiegoś zadania, które
DoktorNauk - Zawsze jak matka chce żebym coś w domu zrobił to w 95% przypadków od raz...

źródło: rmt

Pobierz
Podzielę się swoim spostrzeżeniem po medytacji. Może mondre, może gupie, w końcu jestem tylko przeciętnym człowiekiem.

Cierpienie w życiu jest powszechne, 80% ludzi ma większe lub mniejsze problemy lub stresy, może top 20% najbogatszych, najładniejszych, najdynamiczniejszych ma dobre życie, ale i tak nie zawsze. Przy czym niektórzy z nas cierpią bardziej niż powinni.

Nasza kultura uczy nas, że najważniejszy jest komfort i przyjemność. Unikamy cierpienia jako czegoś jednoznacznie negatywnego.

Przeczytałem gdzieś kiedyś
@steppenwolf12: Istnienie BDSM sugeruje że ból może być wręcz przyjemny, sam zauważyłem że stres dosyć łatwo rozładować seksualnie ponieważ zarówno strach jak i seks wiążą się z pobudzeniem/energią w organizmie.
  • Odpowiedz
@Lobotomy_Enthusiast: generalnie bawię się medytacją i czasem coś tam zmieniam, są dwie podstawowe metody medytacji samatha i vipassana, pomniejszych pewnie setki

jeśli chodzi o zdobycie podstaw "awerness" polecam książkę "The mind illuminated" Johna Yatesa, masz tam szczegółowo opisane podstawy i opisane wszystkie 10 poziomów medytacji i jak wejść na każdy kolejny (aż do stanów spokoju, radości, błogości), gruba książka, ale wyczerpuje temat

dodatkowo jest taka bardziej "naukowa" bez religijnej otoczki, więc
  • Odpowiedz
@10129: Gdybym umiał Angielski na tyle dobrze to też bym wybral oryginał. Ty korzystałeś z tej terapii?

ten materiał z chomikuj mówi o 10minutach ćwiczeń dziennie, ten oryginalny o 30 więc zdecydowanie wole wybrać to tłumaczenie z bloga bo ma 1;1 do materiału źródłowego
  • Odpowiedz
Jetsem ponad miesiąc wolny od kofeiny i nikotny innych używek nie stosowałem . I moja cera wygald twarzy duzo sie poprawiły , lepiej spie , nerwica duzo się zmniejszyla czuje ze kortyzol tez duzo spadł ale co z tego skoro bez kofeiny i nikotyny nie mam siły i męczy mnie anhedonia 4 km przejde pieszo i brak sił a na kofeinie rowerem 200km zrobiłem. Pewnie mam genetycznie niską dopamine i bez używek
Henson_ - Jetsem ponad miesiąc wolny od kofeiny i nikotny innych używek nie stosowałe...

źródło: IMG_5358

Pobierz
Skoro depresja to choroba głowy to czemu odziałuje na strefy fizyczne jak brak energii i wieczne zmęczenie? Chodzi mi o osobe z depresja ktora jeszcze ma siłe i dba o swoje zdrowie to znaczy trenuje, dba o sen , dba o witaminy o diete nie stosuje uzuwek a mimo tego nie ma wiecznie siły i energii skąd to sie bierze?
#depresja #nerwica #psychologia #psychiatria
@Henson_: poczucie 'energii' wynika z głowy. zauważ, ze jak wciągniesz krechę amfy to nawet pomimo braku snu od 30 godzin #!$%@? jak królieczk z reklamy duracella, a to tylko uwolniło parę neuroprzekaźników w mózgu a nie dodało nic fizycznie.

albo jak jesteś zmęczony a zobaczysz, ze wściekły pitbull Cię goni tez nagle dostaniesz energii, ale to tylko wyrzut neuroprzekaźników w mózgu (który powoduje aktywację innych systemów)
  • Odpowiedz
ale to jest z jakiegoś powodu zepsute, nie same neuroprzekaźniki tylko raczej to co zarządza ich działaniem/uwalnianiem, nie?

jak ciągle 'podnosisz' lekami np to mózg zacznie się na nie 'uodparniać' bo ma za dużo. co do używek, jakbyś ciągle był na adrenalinie(np ciągły stres) - w końcu stracisz siły bo organizm nie da rady fizycznie na wysokich obrotach chodzić.

raczej rozwiązaniem jest naprawienie przyczyny, że coś źle działa, bo same neuroprzekaźniki to
  • Odpowiedz
20 lat temu weszliśmy do Unii Europejskiej. A ja, wczoraj, 1 maja bieżącego roku miałem doła jak Rów Mariański.
Przede wszystkim z tego powodu, jak wygląda moje zycie, że #przegryw i #przegrywpo30tce, że nie wykorzystałem tego czasu na ułożenie sobie życia. Że nie zawalczyłem o siebie, nie spróbowałem wyjechać. Że dokonywałem złych wyborów, brnąłem w niewłaściwe wybory (przy czym nie byłem pijakiem, ćpunem, birbantem, dupcyngierem czy patusem), że słuchałem niewłaściwych osób
@czlowiek_z_aspiracjami: nie ma sensu rozmyślać o przeszłości i o tym co mogliśmy osiągnąć bo to zależy tylko i wyłącznie od genów. Gdybyś mógł wtedy coś osiągnąć to nie stworzyłbyś dzisiaj tego wpisu. To tak jakbyś kiedyś próbował polecieć helikopterem na słońce, a po latach zastanawiał się co mogłeś zrobić inaczej aby osiągnąć cel mimo że i tak to było fizycznie niewykonalne.
  • Odpowiedz
Na wykopie często widuje ludzi rozpisujących się o tym jak by to chcieli się urodzić w bogatej rodzinie i dostać wszystko na tacy od rodziny. Ja uważam natomiast inaczej, lepiej być jak Malala7 to znaczy wywodzić się z biedy ALE dorobić się własną inteligencją, zdolnością i ciężką pracą.

Dlaczego? Bo wtedy człowiek i tak wyjdzie na swoje i się dorobi od zera, a później będzie sobie znacznie lepiej radził niż prymitywny człowiek

Co byś wolał?

  • Wysoka inteligencja, etyka pracy, biedna rodzina 40.0% (30)
  • Prymityw z bogatej rodziny 60.0% (45)

Oddanych głosów: 75

Malala7 będzie dobrze zarządzał własnoręcznie zdobytym kapitałem.


@niemalala7:

Kretyńskie pytanie z tezą.

Naoglądałeś się za dużo bajek, gdzie bogaty jest złoczyńcą, a biedny jest dobrym chłopakiem i nawet jak kradnie, to tylko jedzenie.

Nie byłem bogaty i w sumie dalej nie jestem, ale poznałem najróżniejsze osoby. Nie ma tak, że biedny szanuje kasę, którą zdobył i jest "życiowo mądry", a ten bogaty to zawsze typowy banan, który przewala kasę na dziwki
  • Odpowiedz
@niemalala7 prymityw z bogatej rodziny. Nie rozumie dlaczego zakładasz że szybko straci majątek rodziców, taki inteligentny też może mieć pecha i utopić w inwestycjach chociażby. A taki bogol oprócz pieniędzy ma również koneksje, dużo rzeczy idzie załatwić przez same znajomości.
  • Odpowiedz
japoerdole wioska poniżej 100 mieszkańców w której spędziłem prawie ćwierć wieku i zaczepia mnie na drodze jakaś stara baba i pyta co u matki. Nie wiem kto to był ale na pewno ktoś kto tu mieszka 3x dłużej niż ja.
Nikogo nie znam na tej wiosce i kojarzę tylko z mordy paru meneli. Przegryw to nawet na własnym podwórku będzie odstającym od reszty dziwadłem.
#przegryw #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
@Glock17: Jak szedlem z 1-2 miesiace temu na spacer wieczorem, to jakis dziadek do mnie mowi dobry wieczor. Przestraszylem sie, bo akurat sobie ustawialem muzyke na telefonie. Rodzice go znaja, ale ja dalej nie mam pojecia kto to byl, jak wyglada i dlaczego sie ze mna wital. xd
  • Odpowiedz
Na początku studiów Malale7 przytłaczał ogrom ilości pracy potrzebnej do przejścia przez studia uczciwie. Nie mógł sobie z tym poradzić przez co sięgał po alkohol i prokrastynował spędzając czas na portalach takich jak wykop (głównie na tagu #przegryw). W końcu jednak powoli przeszedł przez pierwszy rok, kosztowało go to ogrom wysiłku, miewał nawet myśli magiczne i mocne ataki paniki... aż po czasie zauważył, że to własnie ciężka praca pozwala mu skupić

A ty co sądzisz? Co stanowiło o jego sukcesie?

  • Własna praca 31.4% (16)
  • Znajomości 68.6% (35)

Oddanych głosów: 51

W momencie gdy większość młodych imprezuje konsumując alkohol do upadłego, Malala7 właśnie siedzi, podciąga rękawy i pracuje w pocie czoła. Powiedzcie mi proszę, ilu młodych ludzi stać na coś takiego by już od samego początku długiego weekendu majowego odrzucić rozpustę i zasiąść do pracy? No właśnie... A później jak przychodzi porównywać zarobki to wylewa się zawiść i zazdrość, tylko czy jest ona podstawna? Sami sobie odpowiedzcie...

#depresja #przegryw #damskiprzegryw #blackpill #neet #
@niemalala7: @Runaway28 @Desire22 no tez mam z tego beke, tacy co tam zarabiaja te dobre pieniadze maja w dupie tych biedakow ale ci drudzy juz musza sie pienic o to ze ktos osiagnal sukces podczas gdy oni ostatni hajs #!$%@? na alkohol i szlugi, zeby od poniedzialku #!$%@? najtanszy makaron z Biedronki z sosem Pudliszki. Skoro "my" mamy #!$%@? to oni tez musza miec bo tak
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie rozumiem tej nagonki na beciaków. Przecież to skutek obecnego rynku matrymonialnego a nie przyczyna. Inaczej mówiąc: każdy orze jak może, no bo logicznie patrząc konkuruje z tysiącami chłopów takimi jak ja, więc wiadomo że kto więcej wylicytuje ten wygrywa. Każdy chce kogoś mieć, każdy chce być szczęśliwy, znaleźć kogoś i być jak najdłużej w związku. Jak mam inaczej przekonać do siebie kobietę? Fajnie się mówi "olej laski bro"
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie rozumiem tej nagonki na beciaków. Przecie...

źródło: mloda-rodzina-z-dzieckiem-na-spacer-w-parku-dziecko-siedzi-w-wozku-700-152835137

Pobierz
@mirko_anonim:

każdy chce kogoś mieć


Serio tak uważasz? Skąd to bierzesz? Związki to problemy, laski to zawsze jakiś element drama queen, jakieś spiny, manipulacje, transakcja handlowa. Ja się nauczyłem na to lać totalnie. Wiem że żadna kobieta mi nie da szczęścia i ja się sam muszę dobrze bawić ze sobą. Dla mnie ważniejsze jest zagranie na gitarze, pojeżdżenie na desce i ogólnie mój uśmiech na twarzy niż posiadanie jakiejś dziewczyny, bo
  • Odpowiedz
W momencie gdy Malala7 radził sobie w życiu tragicznie, to siedział bez przerwy na tagu #przegryw. Później zaczął nawet sobie robić dłuższe detoksy ale jednak zawsze wracał. W momencie gdy jego życie zaczęło stawać na nogi na tag wchodził bardzo rzadko zrelacjonować swój dzień jednak zauważalne było że spędzał na tagu dużo mniej czasu bo prawie nic nie plusował. Po osiągnięciu sukcesu na tagu spędzał maksymalnie godzinę tygodniowo.

Czy waszym zdaniem

Czy to przypadek?

  • Tak 40.7% (11)
  • Nie 59.3% (16)

Oddanych głosów: 27

Czy waszym zdaniem jest to przypadek, że im mniej czasu spędzał na tagu, tym lepiej mu szło w życiu?


@niemalala7: My się użalamy na tagu zamiast coś robić ze swoim życiem, a Malala7 w pocie czoła zapieprza na swój sukces ehh
  • Odpowiedz
  • 1
@eisil: Jeszcze w 2021 roku Malala7 był dokładnie w tym samym miejscu. 3 pierwsze kwartały 2022 roku to było dla niego prawdziwe piekło, po to by w ostatnim kwartale całkowicie odmienić swą psychikę i zyskać zupełnie inne nastawienie. Od 2023 roku pracował już w pocie czoła i wiedział że to najlepszy sposób by wygasić smutne myśli. Jaki przyniosło to efekt? Zarobki 10 000 zł na rękę przy JEDYNIE ROKU stażu na
  • Odpowiedz
ehh nie ma miejsca w świecie, w którym czułbym się dobrze

w domu patola, aż nie chce się tam wracać, starzy wiecznie pokłóceni, nie odzywają się do siebie, ojciec z zapędami alkoholicznymi
z resztą, wychowując się w takim domu już od początku szanse na normalne życie zostały przekreślone

u landlorda też cienko, wszędzie ludzie, nie da się odpocząć no i przede wszystkim trzeba płacić za te niewygody
życie jest #!$%@? i nie
  • Odpowiedz
Nie czuję, że żyję. Mam od dłuższego czasu wrażenie, że obserwuję swoje własne życie jak przez jakiś ekran. Nie wiem nic mnie już nie cieszy, leki przestają mi chyba pomagać. Czy ktoś ma podobnie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#depresja #samotnosc #psychiatria