Korda
Korda
Wkurza mnie w tych aplikacjach do nauki języka, typu Duolingo, czy Ewa, że poza beznadziejnie niskim poziomem wejścia (w przypadku tego drugiego, robisz test z wiedzy, co w istocie na nic się nie przekłada), że czyhają one właściwie, aż popełnisz błąd, starając się je jak najszybciej zaliczyć, by dojść do jakiegoś akceptowalnego poziomu, poprzez wprowadzenie do odpowiedzi podobnie wyglądających wyrazów. W istocie popełniasz błędy, nie z braku wiedzy, a bo nie przeczytałeś