Próba numer 2137... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Dzień trzeci.
Ogólnie od lipca dieta mi się posypała. Nawrót problemów ze skórą, głównie głowy, świądu, problemów ze snem, waga oczywiście up, na nowo bóle brzucha, libido znowu do zera, ale to akurat na plus. Ten świąd mi najbardziej przeszkadza, no jak to wygląda w robocie, to nawet sobie nie wyobrażam. Muszę wytrzymać do lata, żeby sprawdzić, czy
#pieczzwykopem
@popiolka: smażymy!
Ale tak poza tym to szacun, piec umiem bardzo dobrze, ale jakoś smażenie ciasta średnio mi wychodzi i mam problem z kontrolowaniem temperatury