ta historia http://www.wykop.pl/wpis/9231540/takie-coolstory-z-udzialem-mojej-corki-lat-6-wrzes/ przypomniała mi #sadstory z gimnazjum. Był u nas w klasie taki chłopak, który wyglądał trochę jak połączenie kaczki z downem i trochę się też tak zachowywał, więc wszystkie gimby się z niego śmiały "fuuuu nie będę siedzieć obok anona, bo się zarażę #!$%@?", "ble, nie rzygasz jak patrzysz w lustro?". No i kiedyś wychowawczyni wezwała mnie na rozmowę i poprosiła mnie (jako jedyną ogarniętą osobę w tej bandzie idiotów-
Jestem zawistnym człowiekiem. Tydzień temu baby w żabce nie wpuściły mnie do sklepu o 22:56, bo "dwie osoby w kolejce, a one już sprzątają i kasę robią", mimo tego że sklep jest otwarty do 23, co powinno oznaczać, że do godziny 23 można do niego wejść (tak jest zresztą we wszystkich cywilizowanych miejscach, gdzie zatrudniają ludzi o IQ nieco wyższym od IQ pantofelka). W każdym razie dowiedziałam się, że te baby zawsze
@kate1990: Jak robiłem na kasie w markecie jako ostatnia osoba przed zamknięciem to nie pozwolili mi zamknąć i rozliczać kasy dopóki ostatni klient nie opuścił sklepu. Czasem jak sklep był do 21, to ktoś wbijał 10 minut przed zamknięciem i robił sobie zakupy na cały tydzień i widać było, że radochę mu sprawia to, że może kilku osobom uprzykrzyć życie... A i za to siedzenie dodatkowe nikt mi nie płacił.