@BOYAR: Jak dla mnie to kot bzykajacy drugiego kota w paszczu.

A co do twoich wypraw, dziś rozbawił mnie pewien młody dżentelmen mający podobny do twoich nawyk. Z tym, że działo się to w autobusie komnikacji miejskiej. Ów jegomość po odebraniu połączenia głosowego zmierzył krokami cały pojazd. Śmiechłem pod nosem.
  • Odpowiedz