Dojechaliśmy wczoraj szczęśliwie. Chewie spał przez całą drogę, wstał w akademiku żeby coś zjeść a potem znowu poszedł spać. O 6 został ponownie nakarmiony. Mamy już kilka numerów, maili więc będziemy kontaktować się z kim trzeba. Zobaczymy czy uda się znaleźć dla niego jakiś bardziej odpowiedni dom:)
#wiewiorchewie
edit: znowu zapomniałem zdjęcia :)
#wiewiorchewie
edit: znowu zapomniałem zdjęcia :)
Poniżej znajduje się trochę zdjęć.
http://imgur.com/yZhUgwF