No, małe oświadczenie.

Kiedyś miałem takie fajne marzenie. Tzn mam do tej pory - siąść za sitkiem i robić radio - niekoniecznie w jakieś wielkiej rozgłośni :) No i narodził się pomysł - nie możesz pracować w radiu - zrób swoje. Od pomysłu do wpisu na mikroblogu, z pierwszym tagiem #mirkofm i puszczeniem pierwszego kawałka minęło jakieś 40 minut. Pierwszej, godzinnej audycji słuchało 15 osób! :D

Pomysł szybko podłapał @japer i @