#godzilla #kino #film #wrazenia

Seans przedpremierowy: było w miarę znośnie, chociaż miało być tak pięknie.

Nowa Godzilla nie zachwyciła, choć tragedii nie ma. Zasadniczo nowy twór klimatem plasuje się gdzieś w połowie między japońskim kanonem a poprzednim filmem made in USA.

Widać że reżyser miał wiele pomysłów ale do głosu ostatecznie doszli producenci i komercyjny aspekt - mamy wiele mających przejąć scen z dziećmi rozłączanymi od rodziców, ludzi w panice, katastrofę i