Zaraz zaraz... Galadriela przybywa do Srodziemia aby pomscic brata i zabic Saurona? Dostaje w nagrode podroz w jedna strone do Valinoru i mimo niewykonania swojej osobistej misji wybiera sie do tego "nieba". Nasza wojownicza ksiezniczka Ciri w ostatniej chwili przed wjazdem do "nieba" przypomina sobie ze miala jakas wazna sprawe do zalatwienia wiec #!$%@? za burte na srodku oceanu i #!$%@? wplaw na kontynent?
Co za debil ten scenariusz pisal(-‸