Mirabelki i Mirki dbające o urodę,
Chciałam się dziś podzielić śmiesznie prostym sposobem na bycie pięknym i młodym
Od 2 miesięcy stosuję pozornie dziwny zabieg, który znalazłam na blogu #azjatyckicukier
Polega on na tym, żeby przynajmniej raz dziennie nalać sobie lodowatej wody do miski (można dodać kostki) i 100 razy chlusnąć sobie taką wodą twarz
Zauważyłam, że kiedy pamiętam o tej małej krioterapii, to skóra jest faktycznie sprężysta i jakby bardziej "zadowolona" niż wtedy kiedy
Chciałam się dziś podzielić śmiesznie prostym sposobem na bycie pięknym i młodym
Od 2 miesięcy stosuję pozornie dziwny zabieg, który znalazłam na blogu #azjatyckicukier
Polega on na tym, żeby przynajmniej raz dziennie nalać sobie lodowatej wody do miski (można dodać kostki) i 100 razy chlusnąć sobie taką wodą twarz
Zauważyłam, że kiedy pamiętam o tej małej krioterapii, to skóra jest faktycznie sprężysta i jakby bardziej "zadowolona" niż wtedy kiedy
Mirabelki, pomóżcie mi( ͡° ʖ̯ ͡°) Chociaż może jakieś Mirki to też kosmetyczne świry ;]] Do rzeczy, nigdy nie byłam z tym u dermatologa, ale wydaje mi się, że mam cerę naczynkową:
- sporadycznie wyskakują mi pryszcze na czole, jak widać na zdjęciu. Nie wydaje mi się, że jest to trądzik, gdyż te wypryski są naprawdę rzadkością i utrzymują się max 5 dni. Skóra na czole i nosie jest bardziej "tłusta", natomiast na policzkach zwyczajna, gladka
- zaczerwieniona-zdjęcia tego całkowicie nie oddają, ale pod wpływem warunków atmosferycznych, silnych emocji albo mocnego tarcia mojego policzki czerwienią się. Doprowadza mnie to do szału i wiem, że mogę trochę wyolbrzymiać, na pewno są gorsze przypadki, ale bez te zaczerwienienia czuję się bardzo szpetnie
- wągry na nosie
- bardzo wrażliwa i delikatna skóra, wszelkiego rodzaju peelingi mechaniczne odpadają, nie