Ja pierdykam, mireczki, co tu się naodstawiało to ja nawet nie... Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, trzy tygodnie temu dostałam zaproszenie na wesele jakiejś dawno niewidzianej kuzynki i głównie dlatego ostatnio nie było mnie na wykopie. Ogólnie to na kilka dni wcześniej zaczęłam panikować, oczywiście jako przegryw nie miałam osoby towarzyszącej. Ale pomyślałam sobie że po prostu posiedzę i może mnie wszyscy zignorują. No, jakoś to będzie.

Wchodzę do kościoła, całość
Pobierz b.....a - Ja pierdykam, mireczki, co tu się naodstawiało to ja nawet nie... Jak pewni...
źródło: comment_gEWqHqItHHu4AKFHqmqLiRV0IJV6jcvT.jpg