@CacyIsBack:
Kiedyś jechałem w nocy i stał autostopowicz. Kolega-śmieszek mówi do mnie – „zatrzymaj się, weźmiemy go”. Ja nie ogarnąłem, że mamy wszystkie miejsca zajęte, zatrzymałem się ze 100m dalej, ten biegnie do nas, patrzy – wszystkie miejsca zajęte. Kolega-śmieszek do niego – „mamy miejsce w bagażniku”, jak zaczął #!$%@?ć w drugą stronę…