#niewiemczysmieszne

W kościele cztery kobiety czekają przed konfesjonałem do spowiedzi.

Podchodzi pierwsza i mówi do księdza:

- Zgrzeszyłam palcem.

- Jak to palcem?

- No wzięłam, dotknęłam palcem narządu męskiego.

- Palec do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony.

Podchodzi druga i mówi:

- Proszę księdza zgrzeszyłam ręką.

- Jak to ręką?

- No wzięłam narząd męski do ręki i jeszcze ruszałam parę razy.

- No to ręka do święconej
#list #niewiemczysmieszne

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce.