Z perspektywy czasu ten cały hałas z niedzielami handlowymi przypomina mi trochę wprowadzanie zakazu palenia w barach. Co to będzie, co to będzie, bary splajtują itd. Okazało sie, ze jest o wiele lepiej niz bylo, drażnią mnie bary w których można palić. Teraz do tych niedziel niehandlowych też sie szybko przyzwyczaiłem, duże zakupy robię w soboty, nawet się cieszę że wiele osob ma wolne w niedziele. Same niedziele są jakies bardziej chillowe,
@xstempolx: z perspektywy czasu muszę stać jak debil godzinę w kolejce w sobotę i wszystkie zakupy muszę robić w sobotę, więc nie mogę na przykład ogarniać ogrodu.
Jest to tak debilny pomysł że nie ma co nawet słuchać argumentów drugiej strony bo na pewno są idiotyczne
  • Odpowiedz