@jak_to_mozliwe: zupełnie odwrotnie. Miłość wypełnia człowieka, a modlitwa zaśmieca umysł :) Nie znam talazjusza, ale podejrzewam że jedyna miłość jakiej zaznał, to ta którą sobie wymyślił od boga.
@jak_to_mozliwe: trochę dziwne, poczytaj nowy testament, ile razy Pan Jezus podejmował działania żeby oddzielić ludzi od swoich uczniów. Np słowa o Chlebie w jana 6 rodział spowodowały, że mnóstwo ludzi odeszło od Pana i wcale im nie zabraniał, wcale ich nie łagodził, wcale nie mówił "o czekajcie, nie to miałem na myśli!!"
albo słowa o uczniostwie - przecież mówił je do swoich uczniów, a w ogóle nie były zachęcające, raczej selekcjonowały
Pismo Święte nie nakazuje niczego niemożliwego. Apostoł śpiewał psalmy, czytał i usługiwał, a jednak modlił się nieustannie. Można stwierdzić, że ktoś nieustannie się modli, kiedy z wielką czcią i miłością przylgnie do Boga oraz gdy we wszystkim, co robi i co mu się przydarza, w Nim pokłada nadzieję. ~św. Maksym Wyznawca
Gdy umysł rozmawia z Bogiem i już do Niego się upodabnia, prosi tylko o rzeczy stosowne i jego modlitwa zawsze jest wysłuchana. Dlatego Apostoł każe nieustannie się modlić, abyśmy umysłem wciąż byli złączeni z Bogiem, stopniowo uwalniając się od wszelkich ziemskich przywiązań. ~św. Maksym Wyznawca
Łaska modlitwy łączy umysł z Bogiem, oddzielając go od wszelkich myśli i pojęć. Wówczas nagi umysł rozmawia z Bogiem i do Niego się upodabnia. ~św. Maksym Wyznawca
Miłość bowiem ucisza gniew, powściągliwość zaś uśmierza pożądania. Modlitwa natomiast oddziela umysł od wszelkich myśli i czyni go nagim przed Bogiem. Te trzy cnoty zawierają w sobie wszystkie inne. Bez nich zaś dusza nie może przebywać z Bogiem. ~św. Maksym Wyznawca
@frak: piszę teraz, bo wcześniej w pracy nie miałem chwili wolnego, a i chciałem pomyśleć nad odpowiedzią.
Generalnie, zanim zadałeś to pytanie - cnota była dla mnie pozytywną cechą danej osoby (pkt 3. w sjp). Dopiero pytanie wymusiło niejako zerknięcie do internetów i przeczytanie paru definicji, czym właściwie jest cnota. Największe zaskoczenie przyniosło czytanie wiki, bo okazało się (czego wcześniej nie wiedziałem, nad czym się nie zastanawiałem wcześniej), że
Miłość i powściągliwość uwalniają duszę z namiętności, czytanie i rozważanie wyzwalają umysł z niewiedzy, wytrwała modlitwa zaś stawia go przy samym Bogu. ~św. Maksym Wyznawca
Staraj się, jak tylko możesz, kochać każdego człowieka. Jeśli to trudne, to przynajmniej nie miej do nikogo nienawiści. Jednakże i tego nie będziesz mógł dokonać, jeśli nie potrafisz wznieść się ponad rzeczy tego świata. ~św. Maksym Wyznawca
Dlatego Zbawiciel mówi: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Ujrzą zarówno Boga, jak i Jego skarby, gdy się oczyszczą przez miłość i wstrzemięźliwość. Zobaczą Go tym jaśniej, im bardziej będą czyści. ~św. Maksym Wyznawca
Nie poświęcaj całego swego czasu na zajmowanie się opanowaniem ciała, ale nakaż mu ascezę odpowiadającą jego siłom, a cały swój umysł skieruj do wnętrza. Bo ćwiczenie cielesne nie na wiele się przyda, pobożność zaś przydatna jest do wszystkiego. ~św. Maksym Wyznawca
Jeśli nie mówisz i nie czynisz nic niegodziwego w swych myślach, ani nie chowasz urazy do tego, kto cię skrzywdził lub źle o tobie mówił, i gdy podczas modlitwy oddalasz swój umysł od wszelkiej materii i obrazów, wiedz, że osiągnąłeś wolność od namiętności i doskonałą miłość. ~św. Maksym Wyznawca
Z całą starannością badaj swoje sumienie, pytając, czy nie z twojej winy twój brat nie pojednał się z tobą. Nie próbuj oszukiwać głosu sumienia, gdyż zna on tajniki twej duszy, oskarży cię, gdy będziesz odchodzić z tego świata. On też da o sobie znać podczas modlitwy. ~św. Maksym Wyznawca
~Talazjusz z Libii
#mysliojcowpustyni #wiara