Ehh Mirki, jakie to życie jest nieprzewidywalne - jeszcze wczoraj miałem najlepszy dzień w roku, w związku z moim różowym, a dziś dowiedziałem się, że nie przedłużą mi umowy w pracy. Z-----------m w niej jak głupi, przyszedłem w ciężkim momencie (pracowałem przy naprawie sprzętu i sprzedaży go) i dźwignąłem ciężar, który na mnie spadł, a tak mi się odwdzięczyli. Sam przychodziłem do pracy kiedy mieliśmy być w plecy, robiłem rzeczy, które inni
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach