Normalnie staram się nie chwalić koszmarkami, ale ryczę ze śmiechu i nic mnie już nie obchodzi.

Mój prywatny projekt, wreszcie komiks, drafta zrobiłam w czerwcu, teraz wprowadzam poprawki. Zastanawiam się, czy w ogóle umiem rysować i czy jest sens, jeśli za pół roku spojrzę na to i uznam że to gówno było. Bo tak to można do usranej śmierci przerysowywać. Nic tylko sobie łeb o kant stołu rozwalić <3

#papierkiszkicownik #komiks #
d.....a - Normalnie staram się nie chwalić koszmarkami, ale ryczę ze śmiechu i nic mn...

źródło: comment_bfmAO5OXjhMg5CljgDYAsWGczQHcaxvI.jpg

Pobierz
@Goryptic: no cóż, pewnie masz rację. Komiksy mają naprawdę płynne granice estetyki, i brzydsze kreski nie świadczą o gorszym czytadle. Ostatecznie i tak wszystko zależy od scenariusza...
  • Odpowiedz