#anonimowemirkowyznania
Chciałbym podzielić się pewną historią, która może co po niektórym pootwierać oczy, przestrzec, a może nawet pomóc. Będzie o związkach, patologii, policji, sądach.

Mój brat wstąpił w związek małżeński w 1995 roku. Na początku zamieszkał u teściów w dziurze na samym końcu pewnego zadupia. Jako, że mieli udostępnione poddasze w stanie surowym, musiał sam całość wyremontować. Przestrzeń udało mu się zagospodarować na 2 pokoje, kuchnię oraz łazienkę. Nie było tam nic.