Mój kolega nie żyje. Dziwnie tak dowiedzieć się czegoś takiego o osobie, która miała tyle lat co ty, tym bardziej, jeśli zna się tą osobę od podstawówki.
Nie byłem z nim jakimś dobrym kumplem, bardziej zwykłym znajomym. Ale jak słyszę, że ktoś kogo znałem tyle lat i nie raz się z nim widziałem i piłem choćby piwo umiera w wieku 24 lat to naprawdę miesza w głowie. Człowiek ma w głowie stwierdzenie,