W moim miescie otworzyli tydzien temu nowy kebab, w zwiazku z tym ze ostatnio straszna chujnia z jedzeniem na miescie jest wiec sie dzisiaj wybralem. Okazalo sie ze prowadzi go jakis egipcjanin i ze slabo zna polski. Ja do niego ze chce 2 kebaby. Daje mu odliczone wczesniej 15 zl, jescze z usmieszkiem mowi "Ok ok ok ok kebab ehehhehheh", do tego dal mi kubek herbaty za free i wydal 4 zl.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak mi się przypomniało jak byłem w gimbazie i z cumplami poszliśmy na wagary. Pierwszy raz w życiu byłem na waisach. Polecieliśmy pod wiadukt, jest gdzie usiąść i sobie siedzimy, #smieszki #heheszki a tu nagle zajezdżają bagiety lodówą. No to my długa. Wylecieli z radiowozu, przebiegli 10m, góra 12. Zatrzymali się i dro ryje, stójcie, poczekajcie. Myślimy sobie "ta pewnie cukierki rozdajo". I ucieklismy ( ͡° ͜
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach