#bylemnawystawie

BWA SiC: Illo, Macho i studenci. Dla mnie 3/10, nic specjalnie ciekawego. Szklanki i kieliszki + kilka ciekawszych szklanych form. Można wejść jak ktoś ma po drodze np. na tramwaj i kilka minut wolnego czasu :)

BWA Awangarda: Podróże na Wschód i na Południe. 6/10, bardzo ciekawe, ale jednak trochę trudne w odbiorze - trzeba zarezerwować sobie więcej czasu na tę wystawę. Opisując jednym zdaniem, najprościej jak się da: to, co jest na niej prezentowane próbuje odpowiedzieć na pytanie "co by było, gdyby wymieszać ze sobą kultury, miejsca i
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#bylemnawystawie #wroclaw #sztukawspolczesna

Projekt SUW, Uniwersytecka 11. Po prostu 10/10, coś zajebistego.

Wystawa miała być czynna przez dwa dni, z których wczorajszy miał być ostatnim - ale będzie czynna jeszcze dzisiaj. Polecam i to bardzo. Wystawa zorganizowana jest w starej, opuszczonej kamienicy (Uniwersytecka 11/12) której wnętrza nadają przedsięwzięciu porażającego klimatu.

Dzieła
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#bylemnawystawie --> o tagu i pomyśle: http://www.wykop.pl/wpis/6858906/na-wykopie-co-jakis-czas-pojawiaja-sie-znaleziska-/

Wrocław, Mieszkanie Gepperta: Przesunięty dom. 4/10. 11 obiektów naśladujących przedmioty codziennego użytku, zmodyfikowane i podpisane w nieco intrygujący sposób. Przykładowo, mamy pokrojoną i złożoną inaczej deskę do krojenia, pod tytułem "Konstruktywne śniadanie" i krzyż z doczepionym prętem, zakończony kółkiem (całość wygląda trochę jak policyjny przyrząd do mierzenia odległości po wypadku), zatytułowane "Krzyż na drogę".

Właściwie jest to wystawa minimalistycznych rebusów. Czasami łatwiejsze, czasami trudniejsze, ale dla mnie mało satysfakcjonujące i nasuwa skojarzenia z wystawą z filmu "Nie lubię poniedziałku", szczególnie jak się przeczyta bełkotliwy opis :)

Wstęp
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na wykopie co jakiś czas pojawiają się znaleziska które można streścić tak: "sztuka współczesna = g---o, ojezus na co moje podatki idą". W tym samym czasie, bardzo ciekawe rzeczy pokazywane są w całej Polsce, ale jak nie ma skandalu, to i popularności też nie będzie - no, może po paru miesiącach ktoś coś znajdzie i przypadkiem wrzuci np. tutaj.

W związku z tym, że jestem człowiekiem prostym i na wystawach sztuki współczesnej z pewnych względów bywam (mało popularne połączenie), pod tagiem --> #bylemnawystawie <-- będę wpisywał co widziałem, czy moim zdaniem było to ciekawe i jeśli tak, to kiedy można to zrobić za darmo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Raz na miesiąc będę wrzucać coś takiego, czasami może uda się częściej. W przeważającej większości z Wrocławia, czasami może zdarzy się z innego miejsca.

Z przedwczoraj, wczoraj
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AgresywnyKaloryfer: bo hasło „sztuka współczesna” (a właściwie „nowoczesna”, gdyż na siłę stara się wyprzedzać epokę) to taki slogan by kasa z dotacji płynęła, a pseudo artyści sięgają po najtańsze chwyty emocjonalne (zaskoczenie, obrzydzenie) by zwrócić uwagę na swoje produkcje. Oni już zrazili do siebie publikę, bo nie każdy chce oglądać w----ę w ekskrementach, czy inne chuje w dupach. Tego już nie zmienisz wpisami, ale plus bo bardzo fajne i chętnie
  • Odpowiedz
@sidhellfire: Są gorsze rzeczy. Waginy czy penisy to tylko części ciała. Gorsze są kompletne głupoty z dorobioną kosmiczną filozofią, na które to idą dotacje i którymi to delektuje się śmietanka. Na EKK we Wrocławiu było tego syfu pełno, aż się we mnie JKM odzywał - ale na co dzień jest dużo mniej :)
  • Odpowiedz